Chuligani dali zarobić studentom

Kibice z Rzymu przysporzyli sporo pracy nie tylko policjantom. Zabrakło też tłumaczy, prokuratura sięgnęła po specjalistów z uniwersytetu.

Publikacja: 02.12.2013 01:00

Blisko 150 Włochów zatrzymała warszawska policja przed czwartkowym meczem Ligi Europejskiej. W centrum miasta kibice Lazio zaatakowali funkcjonariuszy.

W stronę mundurowych poleciały butelki i kamienie. Policja otoczyła grupę kordonem i zaczęła zatrzymywać Włochów.

W piątek rozpoczęły się przesłuchania zatrzymanych. I śledczy mieli problem. – Zabrakło biegłych sądowych ze znajomością języka włoskiego – mówi Zdzisław Kuropatwa, szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście. Śledczy zdecydowali się więc szukać pomocy na uniwersytecie, na wydziale italianistyki.

– Poprosiliśmy, by z pomocą przy tłumaczeniu przyszli nam wykładowcy i studenci, którzy dobrze znają język włoski – dodaje prokurator Kuropatwa.

Chwali uczelnię za postawę. – Zgłosiło się kilka osób, dzięki temu przesłuchania zatrzymanych kibiców poszły znacznie sprawniej. Już nieraz zdarzało się nam korzystać z pomocy pracowników Uniwersytetu Warszawskiego, gdy szybko potrzebowaliśmy tłumaczy. Dotyczyło to specjalistów od rzadkich języków, m.in. węgierskiego, ale w czasie Euro 2012 nawet i tych popularnych – opowiada prokurator Kuropatwa.

Także Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury, wspomina, że w czasie ubiegłorocznych mistrzostw Europy w piłce nożnej śledczy tej prokuratury byli przygotowani, by przesłuchiwać kibiców różnych drużyn.

– Operacja była dobrze przeprowadzona. Mieliśmy umowy z biurami tłumaczeń, których pracownicy byli do naszej dyspozycji. Dotyczyło to zwłaszcza języków mniej popularnych – wspomina Kopania.

Bogusława Marcinkowska z krakowskiej Prokuratury Okręgowej mówi, że w jej mieście nie było sytuacji, by szukać biegłych spoza listy biegłych sądowych. – To są sytuacje nadzwyczajne, by ściągać takich specjalistów – mówi prokurator Marcinkowska.

Dariusz Ślepokura z Prokuratury Generalnej tłumaczy, że śledczy mogą korzystać z pomocy nie tylko biegłych z listy sądowej, ale także innych osób.

– Jednak muszą one posiadać wiedzę i specjalistyczne wiadomości z danej dziedziny, jak np. znajomość danego języka obcego – tłumaczy prokurator Ślepokura. Dodaje, że po biegłych spoza listy sięga się najczęściej w przypadku tłumaczy, zwłaszcza języków nietypowych czy rzadkich, jak np. hindi czy chińskiego. Za swoją pracę biegli tłumacze dostają pieniądze. Za przełożenie tekstu pisanego ok. 30 zł, w przypadku tłumaczeń na żywo – ok. 50 zł.

W sobotę śledczy rozliczyli wszystkich zatrzymanych kibiców Lazio Rzym. Tylko trzech miało zarzuty prokuratorskie, ale dobrowolnie poddali się karze.

Dostali wyroki w zawieszeniu, grzywny oraz zakazy klubowe. Reszta odpowiadała przed sądami w trybie przyspieszonym za czyny chuligańskie i udział w nielegalnym zgromadzeniu.

Blisko 150 Włochów zatrzymała warszawska policja przed czwartkowym meczem Ligi Europejskiej. W centrum miasta kibice Lazio zaatakowali funkcjonariuszy.

W stronę mundurowych poleciały butelki i kamienie. Policja otoczyła grupę kordonem i zaczęła zatrzymywać Włochów.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Piłka nożna
W Liverpoolu zatrzęsła się ziemia, bo Alexis Mac Allister strzelił gola
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kamil Grosicki chce wygrać dla córki
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne