Po Arkadiuszu Głowackim czy Pawle Brożku, teraz do Wisły Kraków wrócił Dariusz Dudka...
To, że wraca Dudka, akurat nie musi świadczyć o kryzysie. Taki uniwersalny zawodnik, który może być defensywnym pomocnikiem, albo zagrać na każdej pozycji w obronie, zawsze jest w cenie. Ciekawe tylko, jak te kilka ostatnich chudych lat wpłynęło na jego formę. Finansowo Wisła nie może konkurować z Legią czy Lechem, ale wszyscy ciągle mają w pamięci ostatnie sukcesy. Dobrze, że Wisła jest wyprowadzana na prostą pod względem księgowości, regulowane są długi. Potem będzie można budować potęgę. Do tego potrzebny jest jednak jakiś impuls, czyli sukces na boisku. Znając Bogusława Cupiała, wiem, że jeśli chłopaki awansują do europejskich pucharów, po raz kolejny zainwestuje, wierząc w awans do Ligi Mistrzów.
Po zakończeniu tego sezonu uznamy reformę ligi za udaną czy będziemy marzyć o powrocie starych zasad?
Kiedy grałem w piłkę, im więcej było meczów, tym bardziej się cieszyłem. Drużyny, które znajdą się w pierwszej ósemce, będą miały zagwarantowane widowiska na wysokim poziomie do końca rozgrywek. A teraz trwa walka na noże o to, by się w tej ósemce znaleźć. To najlepszym gwarantuje zdecydowanie większe pieniądze, bo przecież lepiej grać kilka razy z Legią, Lechem czy Wisłą niż Podbeskidziem, Widzewem czy Koroną.
Łatwiej teraz trafić z ligi do reprezentacji?
Tak, bo nasi piłkarze z zagranicy wyglądają blado. Dlaczego stoperem miałby być Damien Perquis, a nie Maciej Wilusz? Wszystko trzeba jednak odpowiednio wyważyć, trzeba szukać i dawać szansę, tak jak robi to Adam Nawałka. Ale nie może też być powołań za dwa dobre mecze, bo robi się śmiesznie. Każdy trener ma swoich ulubieńców, dostrzega talent w kimś, w kim nikt inny go nie widzi. Życzę Nawałce, żeby takie perełki nam wyławiał nawet w niższych ligach. W reprezentacji jest teraz dziwnie. Kadra jest lepsza niż za moich czasów, jednak to my wygrywaliśmy eliminacje do mundialu. Wtedy w drużynie było siedmiu zawodników z Wisły, teraz piłkarz z Polski gra, gdy któraś z gwiazd jest kontuzjowana. Mamy świetnych bramkarzy, dobrą pomoc i superstrzelca, więc problem musi tkwić gdzie indziej. Może po prostu nie mamy drużyny?