W czasie pierwszej połowy spotkania z Jagiellonią Białystok kibice gości rzucali w stronę boiska i sektora buforowego petardy hukowe. Fani Jagiellonii próbowali również wyrwać bramę przejściową do sektora buforowego.
W odpowiedzi na to zachowanie kibice Legii przedarli się do sektora Jagiellonii. Doszło do starć, które przerywać musiała policja. Spotkanie nie zostało wznowione po pierwszej połowie, a wszyscy kibice obecni na stadionie opuścili obiekt. W zeszłym tygodniu Komisja Ligi zdecydowała się na przyznanie walkowera Jagiellonii Białystok. Dodatkowo stołeczny klub został ukarany grzywną w wysokości 100 tysięcy złotych.
Najbliższe spotkanie na stadionie przy Łazienkowskiej zostanie rozegrane bez udziału kibiców. Łącznie komisja ligi zamknęła obiekt na trzy mecze, dwa kolejne w zawieszeniu na rok.
Właściciele klubu Dariusz Mioduski i Bogusław Leśnodorski wydali oświadczenie w sprawie ostatnich wydarzeń i kar nałożonych na klub. "Kibice i Przyjaciele, gdy kilka miesięcy temu zdecydowaliśmy się zostać właścicielami najlepszego Klubu piłkarskiego w Polsce, byliśmy przekonani, że jego najcenniejszym dobrem są Kibice." - czytamy w komunikacie.
"Po pierwsze, przepraszamy każdego z Was za to, że przez niedopatrzenia Klubu w zakresie zabezpieczenia organizacji niedzielnego meczu nie tylko nie mogliście obejrzeć go w pełnym, 90-minutowym wymiarze, lecz także niektórym z Was przyszło kibicować w warunkach, na które nie zasługujecie." - napisano dalej.