Reklama

Charakter Borussii, męki Liverpoolu

Liga Mistrzów: Borussia pokonała Arsenal 2:0, Liverpool wygrał 2:1 ?z Łudogorcem po rzucie karnym w doliczonym czasie. Dzisiaj Bayern ?– Manchester City.

Publikacja: 17.09.2014 02:00

Charakter Borussii, męki Liverpoolu

Foto: AFP

Pierre-Emerick Aubameyang chyba miał rację, mówiąc, że po odejściu Roberta Lewandowskiego  Borussia będzie jeszcze groźniejsza, bo bardziej nieprzewidywalna. Arsenal przed rokiem wygrał w Dortmundzie 1:0, wczoraj mógł stracić tam nawet trzy, cztery gole. Wojciech Szczęsny w bramce się nie nudził.

To miał być kolejny polski mecz w Lidze Mistrzów, ale tydzień temu Jakub Błaszczykowski doznał nowego urazu, a przed spotkaniem do długiej listy kontuzjowanych (m.in. Marco Reus i Mats Hummels) dołączył także Łukasz Piszczek. Ale Borussia nie z takich kłopotów wychodziła obronną ręką.  Wczoraj zwycięstwo dały jej szybkie kontry zakończone przez Ciro Immobile i Aubameyanga.

Liverpool, wracający do LM po pięciu latach przerwy, męczył się na Anfield z debiutantem z Razgradu. Wicemistrzów Anglii uratował Steven Gerrard, wykorzystując w 93. minucie jedenastkę. Broniący trofeum Real rozbił 5:1 FC Basel, wpadkę w Pireusie zaliczyło Atletico Madryt (2:3).

Dziś pierwsze spotkanie wagi ciężkiej Bayern – Manchester City. Rok temu Bawarczycy zwyciężyli w Manchesterze 3:1, ale u siebie przegrali w ostatniej kolejce 2:3 mimo szybkiego prowadzenia 2:0. Awansowali jednak z pierwszego miejsca, bo trener rywali Manuel Pellegrini pomylił się w rachunkach. Nie wiedział, że jego drużynie wystarczy jeszcze jeden gol, by wyprzedzić Niemców w tabeli i być rozstawionym w 1/8 finału.

City, debiutujący w rundzie pucharowej, wylosowali Barcelonę i z Ligą Mistrzów się pożegnali. Bayern wyeliminował Arsenal i Manchester United, ale został upokorzony przez Real Madryt (0:5 w dwumeczu). Wraca mocniejszy – z Lewandowskim i kilkoma innymi nowymi piłkarzami, choć dzisiaj tej mocy jeszcze nie będzie widać.

Reklama
Reklama

Kontuzje leczą m.in. Bastian Schweinsteiger i Javi Martinez, Holger Badstuber musi przejść operację, a Arjen Robben ma problemy z kolanem. Zabraknie również Francka Ribery'ego, który dopiero co wrócił na boisko i strzelił  w weekend bramkę Stuttgartowi po podaniu Lewandowskiego.

1. KOLEJKA

Grupa A:

Juventus Turyn ?– Malmoe FF 2:0; Olympiakos Pireus – Atletico Madryt 3:2

Grupa B:

Liverpool – Łudogorec Razgrad 2:1; Real Madryt ?– FC Basel 5:1

Grupa C:

Reklama
Reklama

Benfica Lizbona – Zenit Sankt Petersburg 0:2;  AS Monaco – Bayer Leverkusen 1:0

Grupa D:

Borussia Dortmund – Arsenal 2:0; Galatasaray Stambuł – Anderlecht Bruksela 1:1

DZIŚ GRAJĄ

Grupa E:

Bayern Monachium ?– Manchester City (TVP 1, Canal+ Sport); AS Roma – CSKA Moskwa

Grupa F:

Reklama
Reklama

Ajax Amsterdam – Paris Saint-Germain (nSport+); ?FC Barcelona – APOEL Nikozja (Canal+ Family 2)

Grupa G:

Chelsea – Schalke 04 Gelsenkirchen (Canal+ Family); ?NK Maribor – Sporting Lizbona

Grupa H:

Athletic Bilbao – Szachtar Donieck; FC Porto – BATE Borysów

Pierre-Emerick Aubameyang chyba miał rację, mówiąc, że po odejściu Roberta Lewandowskiego  Borussia będzie jeszcze groźniejsza, bo bardziej nieprzewidywalna. Arsenal przed rokiem wygrał w Dortmundzie 1:0, wczoraj mógł stracić tam nawet trzy, cztery gole. Wojciech Szczęsny w bramce się nie nudził.

To miał być kolejny polski mecz w Lidze Mistrzów, ale tydzień temu Jakub Błaszczykowski doznał nowego urazu, a przed spotkaniem do długiej listy kontuzjowanych (m.in. Marco Reus i Mats Hummels) dołączył także Łukasz Piszczek. Ale Borussia nie z takich kłopotów wychodziła obronną ręką.  Wczoraj zwycięstwo dały jej szybkie kontry zakończone przez Ciro Immobile i Aubameyanga.

Reklama
Piłka nożna
Wróciła Liga Mistrzów. Król z Paryża i wielu pretendentów do tronu
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Reklama
Reklama