Reklama

W meczu z Borussią sentymenty na bok

Robert Lewandowski o starciu na szczycie Bundesligi w Moenchengladbach i zbliżającym się spotkaniu z byłymi kolegami z Dortmundu.

Publikacja: 27.10.2014 00:27

W meczu z Borussią sentymenty na bok

Foto: AFP

Bayern zremisował bezbramkowo z wiceliderem Borussią Moenchengladbach. Jest pan zadowolony z tego wyniku?

To był ciężki mecz. Rywale bardzo dobrze się bronili, ale i my nie stwarzaliśmy wielu sytuacji. Takie spotkania też się zdarzają i trzeba się cieszyć ze zdobytego punktu. Nie udało mi się strzelić gola, ale 0:0 w Moenchengladbach to nie jest zły wynik. Tym bardziej, że utrzymaliśmy czteropunktową przewagę nad przeciwnikami.

W sobotę zmierzycie się w Monachium z drugą Borussią. Dla pana będzie to mecz szczególny. W Dortmundzie zdobył pan dwa tytuły mistrzowskie i koronę króla strzelców.

Emocje będą na pewno większe niż w przypadku innego spotkania, ale dla nas najważniejsze będzie to, by zwyciężyć przed własną publicznością. Wiem, że Borussia przeżywa obecnie ciężkie chwile. Przegrała już cztery mecze z rzędu i jest tuż nad strefą spadkową. Zawsze będę życzył chłopakom jak najlepiej, ale teraz jestem piłkarzem Bayernu i w pierwszej kolejności skupiam się na dobrym wykonywaniu swojej pracy. W sobotę sentymenty pójdą na bok.

Jak wyglądała audiencja u papieża Franciszka po wygranym 7:1 spotkaniu Ligi Mistrzów z Romą?

Reklama
Reklama

Wizyta trwała bardzo krótko, ale wspomnienia pozostaną na długo. To wielki honor spotkać taką osobę.

-notował w Moenchengladbach Tomasz Wacławek

Piłka nożna
Czy Buenos Aires utonie we łzach? To może być ostatni mecz Leo Messiego przed własną publicznością
Piłka nożna
Barcelona uniknęła wpadki z beniaminkiem. Robert Lewandowski wrócił do gry
Piłka nożna
Trzy polskie zwycięstwa. Legia, Raków i Jagiellonia bliżej Ligi Konferencji
Piłka nożna
Lech zderzył się z Europą. Do Ligi Konferencji wysłały go Smerfy
Piłka nożna
Piłkarze reprezentacji Polski zmieniają kluby. Chcą pojechać na mundial w USA
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama