Reklama
Rozwiń
Reklama

Początki amerykańskiego snu szejków

Zespół New York City FC zagrał pierwszy mecz w MLS w roli gospodarza. Było wszystko, co można sobie wymarzyć – pełne trybuny, wygrana i wielkie świętowanie. Chociaż chyba nie wszyscy kibice zdawali sobie sprawę, że są na meczu piłki nożnej.

Aktualizacja: 17.03.2015 07:07 Publikacja: 17.03.2015 05:14

Początki amerykańskiego snu szejków

Foto: AFP

Piłkarzy na boisko wyprowadził burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio. Piosenkarka Ashanti zaśpiewała hymn narodowy. Wszystko było tak, jak na największych i najważniejszych wydarzeniach sportowych w Stanach Zjednoczonych. New York City FC oficjalnie rozegrał pierwszy mecz w swoim mieście.

O tym, że w Nowym Jorku powstanie nowy klub piłkarski poinformowano w maju 2013 roku. 80 procent akcji należy do szejka Khaldoona Al Mubaraka, prezesa Manchesteru City związanego z City Football Group. Zespół powstał z inicjatywy komisarza Major League Soccer (MLS) Dona Grabera. Pierwszym piłkarzem, z którym podpisano umowę, był występujący wówczas w Atletico Madryt David Villa.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Piłka nożna
Polska walczy o gwarantowane miejsce w Lidze Mistrzów. Legia znów nie pomogła
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Piłka nożna
„Trzeba żyć chwilą”. Grzegorz Krychowiak dla „Rzeczpospolitej”
Piłka nożna
Liga Konferencji. Kryzys Legii nadal trwa, zwycięska Jagiellonia
Piłka nożna
Liga Konferencji. Częstochowskimi rymami w trenera Papszuna. Wygrane Lecha i Rakowa
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Arsenal przerwał serię Bayernu, popis Kyliana Mbappe, bramka Piotra Zielińskiego
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama