Robert Lewandowski nie naśladuje Donalda Trumpa

Bayern znów wygrał z Borussią (3:2). Robert Lewandowski z golem i dwoma nieuznanymi bramkami. Przełamanie Krzysztofa Piątka w Hercie.

Aktualizacja: 08.11.2020 20:39 Publikacja: 08.11.2020 19:30

Robert Lewandowski nie naśladuje Donalda Trumpa

Foto: AFP

Sytuacja powtarza się praktycznie co roku. Młode wilki z Dortmundu starają się podjąć rękawicę, Europa z uznaniem patrzy na ich grę, ale później przychodzi mecz z Bayernem i bolesna weryfikacja.

I choć Borussia uniknęła w sobotę wysokiej porażki, strzeliła też wreszcie Bawarczykom gole, trudno oprzeć się wrażeniu, że czeka ją kolejny sezon, w którym będzie oglądać plecy przeciwników. Najlepsza defensywa Bundesligi straciła w Dortmundzie więcej bramek niż w sześciu poprzednich spotkaniach. A mogło być jeszcze gorzej, gdyby VAR nie anulował dwóch trafień Lewandowskiemu.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Piłka nożna
Liga Konferencji. Solidna zaliczka Jagiellonii Białystok
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Harry Kane poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego
Piłka nożna
Manchester City - Real Madryt. Widowisko w Lidze Mistrzów, Vinicius Junior ukradł wieczór
Piłka nożna
Manchester City – Real Madryt. Mecz dwóch poranionych drużyn
Piłka nożna
Barcelona skorzystała z prezentu. Pomogła bramka Roberta Lewandowskiego