Blatter i Platini już nie rządzą

Kryzysu na szczytach władzy ciąg dalszy. Sepp Blatter i Michel Platini zawieszeni przez Komisję Etyki. Kameruńczyk Issa Hayatou tymczasowym prezydentem FIFA.

Publikacja: 08.10.2015 20:05

Blatter i Platini – dwaj przyjaciele z aresztu?

Blatter i Platini – dwaj przyjaciele z aresztu?

Foto: AFP/Fabrice Coffrini

„Joseph Blatter przez 90 dni nie ma prawa reprezentować FIFA w jakikolwiek sposób ani działać w jej imieniu" – głosi komunikat międzynarodowej federacji.

To efekt kolejnych doniesień o korupcji. Lista grzechów najbardziej wpływowego do niedawna człowieka w światowym futbolu jest długa. Zarzuca się mu m.in. podpisanie niekorzystnego dla FIFA kontraktu oddającego telewizyjne prawa do mundiali 2010 i 2014 na terytorium Karaibów aferzyście Jackowi Warnerowi, a przede wszystkim wypłatę Platiniemu 2 milionów franków szwajcarskich za rzekome prace dla FIFA w latach 1999–2002.

Podejrzenia budzi fakt, że szef UEFA pieniądze dostał dopiero w lutym 2011 roku, a krótko po tym zrezygnował z kandydowania przeciw Blatterowi w wyborach na prezydenta FIFA.

Kara dla Blattera i identyczna dla Platiniego (chciał kandydować w wyborach w lutym i zastąpić Szwajcara), a także dla byłego sekretarza FIFA Jerome'a Valckego, który miał handlować na czarnym rynku biletami na mundial w Brazylii, może zostać przedłużona o 45 dni.

O wiele surowiej potraktowano byłego wiceprezydenta FIFA Koreańczyka Chung Mong-joona, faworyzującego swój kraj w wyścigu o mundial 2022. Zakazano mu wszelkiej działalności w futbolu przez sześć lat, co zamyka mu drogę do objęcia stanowiska po Blatterze. Chung, który musi zapłacić także 100 tys. franków szwajcarskich grzywny, szykował się do startu w lutowych wyborach.

Hayatou, zastępujący Blattera tymczasowo jako najdłużej zasiadający we władzach FIFA, też nie jest postacią krystaliczną. Szef afrykańskiej federacji od 1988 roku, kiedyś mistrz Kamerunu w biegach na 400 i 800 m, oskarżany był o udział w ustawionym przetargu dotyczącym sprzedaży w latach 90. praw do transmisji z mistrzostw świata marketingowej firmie ISL oraz o przyjęcie łapówki w zamian za poparcie kandydatury Kataru na gospodarza mundialu 2022. Nie przeszkadza mu to być członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. – FIFA potrzebuje kandydata z zewnątrz – twierdzi przewodniczący MKOl Thomas Bach. – Mamy nadzieję, że wreszcie wszyscy zrozumieli, że nie można pozostać biernym i trzeba działać szybko.

Prawnicy Blattera nie powiedzieli jednak ostatniego słowa. „Komisja Etyki nie uszanowała własnych reguł" – napisali w oświadczeniu przesłanym do mediów. Podkreślają, że werdykt wydano bez wysłuchania ich klienta, a decyzję o zawieszeniu podjęto na podstawie „błędnej interpretacji działań szwajcarskiego wymiaru sprawiedliwości".

„Joseph Blatter przez 90 dni nie ma prawa reprezentować FIFA w jakikolwiek sposób ani działać w jej imieniu" – głosi komunikat międzynarodowej federacji.

To efekt kolejnych doniesień o korupcji. Lista grzechów najbardziej wpływowego do niedawna człowieka w światowym futbolu jest długa. Zarzuca się mu m.in. podpisanie niekorzystnego dla FIFA kontraktu oddającego telewizyjne prawa do mundiali 2010 i 2014 na terytorium Karaibów aferzyście Jackowi Warnerowi, a przede wszystkim wypłatę Platiniemu 2 milionów franków szwajcarskich za rzekome prace dla FIFA w latach 1999–2002.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Wolna konkurencja w piłce nożnej. Decyzja TSUE wstrząśnie rynkiem transferowym
Piłka nożna
Ultrasi we włoskiej piłce. Szefowie brudnego biznesu
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Jagiellonia gra do końca. Zwycięski gol w 98. minucie
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Legia wreszcie zwycięska, świetny mecz w pucharach
Piłka nożna
Liga Mistrzów sensacji. Real Madryt i Bayern Monachium przegrywają