Wojciech Szczęsny przyćmił Roberta Lewandowskiego

FC Barcelona przeżywała męki z broniącym się przed spadkiem Leganes. Wygrała 1:0 po golu samobójczym. Dobry mecz rozegrał Wojciech Szczęsny, Robert Lewandowski - przeciętny.

Publikacja: 12.04.2025 23:08

Robert Lewandowski w meczu Leganes - FC Barcelona

Robert Lewandowski w meczu Leganes - FC Barcelona

Foto: REUTERS/Ana Beltran

Po zdobyciu dwóch bramek w minionym tygodniu w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund statystyki Lewandowskiego wyświetliły się na czerwono. Polak zdobył 98. i 99. gola w barwach Barcelony. Apetyt na 100. jest zrozumiały, a pierwsza okazja, aby w trzecim klubie w karierze przekroczyć magiczną barierę, wydawała się dogodna.

Leganes znajduje się w strefie spadkowej La Liga, na przedostatnim miejscu. Klub z przedmieść Madrytu przestraszył niedawno Real. Przegrał - po kontrowersyjnych decyzjach sędziego – 2:3. Ale to także jeden z trzech zespołów w La Liga z 23, któremu Lewandowski bramki w historii swych występów w Hiszpanii nie strzelił.

Czytaj więcej

Liga Mistrzów. Pokaz siły Barcelony, Robert Lewandowski bezlitosny dla byłej drużyny

Wojciech Szczęsny najlepszy. Jak wypadł Robert Lewandowski?

Było blisko. Jedyny gol dla Barcelony padł przy pewnym udziale kapitana reprezentacji Polski. W pole karne podawał Raphinha. Lewandowski czekał aż piłka minie biegnącego wraz z nim obrońcę gospodarzy. Nie doczekał się. Jorge Saenz, starannie pilnujący do tej pory napastnika Barcy, uprzedził 37-letniego napastnika. Padł gol samobójczy.

Lider klasyfikacji strzelców La Liga miał jedną własną okazję do strzelenia bramki. Tym razem grał jednak – jak cały zespół z Katalonii – przeciętnie. Pojedynek z Borussią i natężenie meczów w ostatnim czasie dało się we znaki. Lewandowski opuścił boisko w 67. minucie bez gola. 

Czyste konto zachował Wojciech Szczęsny. 34-letni bramkarz wciąż jeśli gra, to Barcelona nie przegrywa. Były reprezentant Polski zasłużył na pochwały. Popisał się jedną wybitną interwencją w pierwszej połowie. Zachował czujność do końca meczu, a piłkarze Leganes często poddawali sprawdzianowi defensywę i bramkarza lidera La Liga. Szczęsny został wybrany graczem meczu.

Wojciech Szczęsny w meczu Leganes - FC Barcelona powstrzymuje Daniego Rabę

Wojciech Szczęsny w meczu Leganes - FC Barcelona powstrzymuje Daniego Rabę

Foto: PAP/EPA/JUAN CARLOS HIDALGO

Intensywny miesiąc Barcelony. Kiedy następny mecz?

Barcelona prowadzi z siedmioma punktami przewagi nad Realem Madryt (gra w niedzielę na wyjeździe z broniącym się Alaves) i dziesięcioma nad Atletico Madryt (podejmuje Valladolid).

We wtorek o 21.00 Katalończycy jadą do Dortmundu na rewanżowy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu wypracowali jak się wydaje wystarczającą zaliczkę. Wygrali 4:0.

Czytaj więcej

Barcelona - Real w finale Pucharu Króla. Czy zobaczymy aż trzy El Clasico w ciągu miesiąca?

Być może to będzie moment na chwilę oddechu dla kluczowych graczy, nie wiadomo więc czy od początku zagra Lewandowski i będzie miał drugą okazję, by zdobyć 100. gola dla Barcelony. Jeżeli stałoby się to w Dortmundzie, gdzie zaczynał swoją zagraniczną karierę, miałoby to wymiar symboliczny.

Po zdobyciu dwóch bramek w minionym tygodniu w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund statystyki Lewandowskiego wyświetliły się na czerwono. Polak zdobył 98. i 99. gola w barwach Barcelony. Apetyt na 100. jest zrozumiały, a pierwsza okazja, aby w trzecim klubie w karierze przekroczyć magiczną barierę, wydawała się dogodna.

Leganes znajduje się w strefie spadkowej La Liga, na przedostatnim miejscu. Klub z przedmieść Madrytu przestraszył niedawno Real. Przegrał - po kontrowersyjnych decyzjach sędziego – 2:3. Ale to także jeden z trzech zespołów w La Liga z 23, któremu Lewandowski bramki w historii swych występów w Hiszpanii nie strzelił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Śmierć boga. Dlaczego umarł Diego Maradona?
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Jagiellonia Białystok budzi się z pięknego snu
Piłka nożna
Finał we Wrocławiu zniknął za horyzontem. Legia - Chelsea 0:3
futsal
Eliminacje mistrzostw Europy w futsalu. Polska rozbiła Turcję i awansowała
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka nożna
Nie żyje były trener reprezentacji Polski Leo Beenhakker