Robert, zagraj to jeszcze raz

Bayern trzeci raz w tym sezonie spotka się dzisiaj z Wolfsburgiem. Miesiąc temu Robert Lewandowski strzelił mu w Bundeslidze pięć bramek w dziewięć minut, wchodząc z ławki rezerwowych.

Aktualizacja: 27.10.2015 06:38 Publikacja: 27.10.2015 06:00

Robert, zagraj to jeszcze raz

Foto: AFP

Tamten mecz wprowadził polskiego napastnika na inną piłkarską orbitę. Sprawił, że zaczęto go ustawiać w jednym rzędzie obok Cristiano Ronaldo i Leo Messiego, maszyn do zdobywania goli, oraz wspominać nieśmiało o Złotej Piłce. Był ten wrześniowy wieczór początkiem znakomitej serii – 15 bramek w sześciu meczach, przerwanej dopiero po awansie Polski na Euro 2016. W kolejnych spotkaniach z Werderem i Arsenalem Lewandowski nie trafił, ale w ostatnią sobotę przypomniał o sobie, strzelając gola FC Koeln – 13. w tym sezonie Bundesligi.

– Mamy rachunki do wyrównania – mówi obrońca Wolfsburga Christian Traesch przed dzisiejszym meczem II rundy Pucharu Niemiec. Drużyna Volkswagena broni trofeum, w maju pokonała w finale Borussię Dortmund, a dwa miesiące później zdobyła też Superpuchar, wygrywając po rzutach karnych z Bayernem.

Jeśli wierzyć „Kickerowi", mistrz Niemiec wyjdzie we wtorek na boisko w Wolfsburgu w następującym składzie: Neuer – Lahm, Boateng, Javi Martinez, Alaba – Xabi Alonso – Robben, Thiago, Mueller, Douglas Costa – Lewandowski.

Ten sam „Kicker" przewiduje, że w podstawowym składzie Borussii, która w środę zmierzy się u siebie ze spadkowiczem z Paderborn, zobaczymy Łukasza Piszczka – na jego ulubionej pozycji, czyli na prawej obronie.

II runda Pucharu Niemiec

Wtorek

Wolfsburg – Bayern Monachium (20.30, TVP 1, TVP Sport, sport.tvp.pl)

Środa

Borussia Dortmund – Paderborn (19.00, TVP Sport, sport.tvp.pl)

Tamten mecz wprowadził polskiego napastnika na inną piłkarską orbitę. Sprawił, że zaczęto go ustawiać w jednym rzędzie obok Cristiano Ronaldo i Leo Messiego, maszyn do zdobywania goli, oraz wspominać nieśmiało o Złotej Piłce. Był ten wrześniowy wieczór początkiem znakomitej serii – 15 bramek w sześciu meczach, przerwanej dopiero po awansie Polski na Euro 2016. W kolejnych spotkaniach z Werderem i Arsenalem Lewandowski nie trafił, ale w ostatnią sobotę przypomniał o sobie, strzelając gola FC Koeln – 13. w tym sezonie Bundesligi.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Piłka nożna
Robert Lewandowski: Jeszcze brakuje nam automatyzmów
Piłka nożna
Piotr Zieliński: Trzeba się było mocniej postawić w pierwszej połowie
Piłka nożna
Polska - Portugalia 1:3. Wyższość jubilerów nad kowalami
Piłka nożna
Polska - Portugalia 1:3. Wieczór do zapomnienia, wygrał tylko jeden kibic
Piłka nożna
Liga Narodów. Polacy przed meczem z Portugalią: Najważniejsze jest zwycięstwo