Losowanie odbyło się w Lozannie. Wśród zaproszonych gości znaleźli się znani piłkarze, m.in. mistrzowie świata z 2014 i 2018 roku Sami Khedira i Raphael Varane, mistrz Europy z 2020 roku Leonardo Bonucci, wybitny szwajcarski zawodnik Xherdan Shaqiri. Ceremonię poprowadził były piłkarz Arsenalu Londyn i reprezentacji Anglii Ian Wright.
UEFA poinformowała, że pula nagród wzrosła o 156 procent, do 41 milionów euro. Każdy z uczestników otrzyma minimum 1,8 mln euro. Pozostała kwota zostanie rozdysponowana poprzez premię. Zwycięzca może zarobić 5,1 mln euro. Prestiż kobiecej piłki rośnie z roku na rok.
Kiedy pierwszy mecz reprezentacji Polski kobiet?
W Szwajcarii Polki zagrają na pierwszym wielkim turnieju w historii krajowej kobiecej piłki nożnej. Awans wywalczyły dzięki wygraniu baraży. Najpierw pokonały Rumunię (4:1 i 2:1), a potem Austrię (1:0, 1:0).
Czytaj więcej
Polki po raz pierwszy w historii zagrają w finałach wielkiego turnieju, ale droga do tego, żeby kobiecy futbol w naszym kraju dogonił świat, pozostaje jeszcze daleka.
Z racji niskiej pozycji w światowym rankingu Polki były losowane z czwartego koszyka, w którym znalazły się także Finlandia Portugalia oraz Walia. Do pierwszego trafiła drużyna gospodarzy – Szwajcaria, a także: Hiszpania, Niemcy, Francja. W drugim koszyku były: Włochy, Islandia, Dania i Anglia, a w trzecim: Holandia, Szwecja, Norwegia i Belgia.