Reklama
Rozwiń

Liga Mistrzów. Brest, czyli mała rybka w wielkim piłkarskim stawie

Brest udowadnia, że Liga Mistrzów nie jest światem dostępnym wyłącznie dla wielkich, piłkarskich korporacji. Francuzi zajmują czwarte miejsce w tabeli, a we wtorek sprawdzą Barcelonę.

Publikacja: 23.11.2024 14:16

Kibice Brestu przed meczem

Kibice Brestu przed meczem

Foto: REUTERS/David W Cerny

Bretończycy po czterech kolejkach najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie są jedną z sześciu niepokonanych drużyn. To daje miejsce w doborowym towarzystwie. Porażki w Lidze Mistrzów tej jesieni nie doznały bowiem jeszcze tylko Liverpool, AS Monaco, Sporting Lizbona, Inter Mediolan oraz Atalanta Bergamo. Francuzi są na czwartym miejscu w tabeli i mają spore szanse na awans bezpośrednio do fazy pucharowej.

Brest wygrał jak dotąd ze Sturmem Graz (2:1) i Spartą Praga (2:1), czyli rywalami na swoim poziomie, ale pokonał także bogatszy i wyżej notowany RB Salzburg (4:0) oraz zremisował z mistrzami Niemiec Bayerem Leverkusen (1:1). Ten mały klub, bez większych sukcesów w przeszłości, z lokalnym sponsorem, niskim budżetem, bez piłkarzy ze znanymi nazwiskiem zupełnie nie pasuje do piłkarskiej rzeczywistości, w której mieliby się liczyć wyłącznie wielcy, piękni i bogaci.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Piłka nożna
Euro kobiet. Polki bez tremy, ale wygrało niemieckie doświadczenie
Piłka nożna
Polskie piłkarki debiutują w mistrzostwach Europy. Nie boją się nikogo
Piłka nożna
Gwiazdor Liverpoolu zginął w wypadku samochodowym. Niedawno wziął ślub
Piłka nożna
Stefan Szczepłek po zjeździe PZPN: Prezes wygrał, a polski futbol?
Piłka nożna
Jerzy Dudek o nowym selekcjonerze: Stawiam na Jana Urbana