To, że zaplanowana na poniedziałek rywalizacja Śląska ze Stalą – ze względu na prognozowane obfite opady deszczu – stoi pod znakiem zapytania, było wiadomo kilka dni wcześniej. Prezydent miasta Jacek Sutryk już w środę powołał sztab kryzysowy oraz informował o odwołaniu wszystkich miejskich wydarzeń ze względu na „zapowiadane przez IMGW trzydniowe, nawalne opady”.
Wcześniej, bo w czwartek, żużlowa PGE Ekstraliga zmieniła termin rewanżowego meczu półfinałowego Betard Sparta Wrocław – ebut.pl Stal Gorzów, który został przełożony o tydzień, na 20 września. Teraz ten sam los spotkał piłkarzy.
Czytaj więcej
39-latek strzelił dwa gole we wrześniowych meczach Ligi Narodów i wciąż nie chce w reprezentacji ustąpić miejsca młodszym
Co z meczem Śląsk Wrocław – Stal Mielec? Jest oficjalny komunikat
„Zaplanowane na 16 września spotkanie Śląsk Wrocław – Stal Mielec zostało przełożone z powodu krytycznej sytuacji powodziowej w województwie dolnośląskim. Decyzja została podjęta w porozumieniu z zainteresowanymi. Nowa data zostanie ustalona w późniejszym terminie w porozumieniu z klubami oraz partnerem mediowym” - czytamy w komunikacie.
„Mimo że sytuacja hydrologiczna we Wrocławiu jest względnie stabilna, to nie możemy przejść obojętnie wobec dramatu, który rozgrywa się w innych częściach naszego regionu. W tej chwili wszyscy powinniśmy być myślami z poszkodowanymi i zagrożonymi powodzią (...) Ponadto, przekładając jutrzejszy mecz, nie dokładamy dodatkowej pracy służbom, które mają teraz zdecydowanie ważniejsze zadania do realizacji” - pisze prezes Śląska Patryk Załęczny.