Od dawna po sieci krążą różne filmy, posty, zdjęcia opisujące grę Kante. Wszystkie sprowadzają się do jednego mianownika – to piłkarz, który jest na boisku wszędzie tam, gdzie piłka i rywal. Steve Walsh, szef skautów w Leicester, pytany jak może określić wpływ Kante na grę sensacyjnych mistrzów Anglii z 2016 roku, powiedział zdecydowanie: „W środku mamy Drinkwatera, a po obu stronach pomocy Kante”.
Jeszcze inaczej o tej wszechobecności filigranowego pomocnika na boisku Marcus Thuram. – Mam wrażenie, że na zgrupowanie do kadry do Clairefontaine przyjechało trzech N’Golo Kante. To jest straszne, bo kiedy gramy wewnątrz kadry i on jest w przeciwnym zespole wiadomo, że oni wygrają. Nie chce się uczestniczyć w takim treningu – opowiadał napastnik reprezentacji Francji.