Reklama

Francja - Austria. Polityka ważniejsza niż futbol. Piłkarze nie wstydzą się poglądów

Francja przystępuje do turnieju w roli faworyta. Piłkarze, tak jak ich rodacy, są jednak zajęci nie pierwszym meczem z Austrią, ale polityką. Napastnik Marcus Thuram wezwał wprost do głosowania przeciw Zjednoczeniu Narodowemu.

Publikacja: 17.06.2024 04:30

Marcus Thuram

Marcus Thuram

Foto: REUTERS/Abdul Saboor

Od kiedy przed tygodniem prezydent Francji Emmanuel Macron rozwiązał parlament, rozpisując na 30 czerwca i 7 lipca przedterminowe wybory, nie było konferencji prasowej piłkarskiej reprezentacji Trójkolorowych, podczas której zaproszeni zawodnicy nie musieliby się wypowiedzieć na temat głosowania.

Przez pierwsze dni byli raczej ostrożni, zachowawczy, aż w sobotę słowa Marcusa Thurama rezonowały we francuskim świecie polityki. – Sytuacja nigdy nie była tak poważna – powiedział 26-letni napastnik Interu Mediolan. – Trzeba zrobić wszystko, aby nie pozwolić tej partii przejść dalej i aby to już się więcej nie powtórzyło – dodał, nawiązując do zwycięstwa ugrupowania Marine Le Pen.

Czytaj więcej

Euro 2024. Chuligani to już najmniejszy problem. Obawa przed terrorystami

Thuram podkreślił, że wypowiada się w imieniu większości członków kadry narodowej. Opisywał, że po remisie z Kanadą w ubiegłą niedzielę, czyli w dniu wyborów do Parlamentu Europejskiego, którego wyniki zaważyły na decyzji Macrona, w szatni wszyscy byli zszokowani. – Nie mam wątpliwości, że wszyscy myślą to co ja – mówi.

Podczas poprzednich spotkań z dziennikarzami zawodnicy nie zajęli jednak tak zdecydowanego stanowiska. Jedynie naciskany Ousmane Dembele wydusił z siebie, że „sytuacja we Francji jest alarmująca, a wszyscy powinni pójść na wybory”. Olivier Giroud zachęcał do oddania głosów, bo frekwencja była marna, ujawnił, że „nie ma zamiaru podawać szczegółów na temat swoich sympatii politycznych”.

Reklama
Reklama

Marcus Thuram — po ojcu odziedziczył społeczną wrażliwość

Po Marcusie Thuramie można się było spodziewać takiej postawy, zanim udzielił wypowiedzi. Po ojcu Lilianie, najbardziej zaangażowanym piłkarzu z francuskiej mistrzowskiej generacji przełomu XX i XXI wieku, odziedziczył nie tylko sportowy talent, ale i społeczną wrażliwość oraz polityczną przenikliwość. Już samo imię predestynuje go do aktywnej postawy. Nosi je na pamiątkę jamajskiego panafrykańskiego działacza Marcusa Garveya.

Uczęszczał do szkoły międzynarodowej, w Barcelonie, a potem w Paryżu, w której za kolegów miał uczniów z całego świata.

Czytaj więcej

Euro 2024: Rywal Polaków zaatakowany przez wirusa?

W domu toczył dyskusję nie tylko o piłkarskiej taktyce, ale i aktualnych wydarzeniach. Zrobił maturę ukierunkowaną na nauki ścisłe, technologię i zarządzanie. Był jednym z pierwszych europejskich piłkarzy, którzy w 2020 roku poparli ruch Black Lives Matter, klękając podczas meczu Bundesligi – grał wtedy w Borussii Moenchengladbach – aby uczcić pamięć zmarłego po policyjnej interwencji Amerykanina George’a Floyda.

Swoimi wypowiedziami przed meczem z Austrią Thuram wywołał z jednej strony refleksję, z drugiej – wiele reakcji. Francuski dziennik „L’Equipe” poświęcił wraz z okładką piłkarzowi cztery pierwsze strony niedzielnego wydania. Tytuł komentarza jest znaczący: „Jeden dla wszystkich”.

Wypowiedź piłkarza poparli politycy partii lewicowych, czyli rywali Zjednoczenia Narodowego. – Jego stanowisko jest czymś wspaniałym – powiedziała Chloe Ridel, rzeczniczka partii socjalistycznej. Obywatel Marcus nie zająknął się słowem, aby wyrazić swój smutek, kiedy Thomas i Lola, i wszystkie inne małoletnie ofiary zostali zmasakrowani (przez imigrantów z północnej Afryki – przyp. red.) – odpisał Thuramowi Julien Odoul, rzecznik prasowy partii Marine Le Pen.

Reklama
Reklama

W niezręcznej sytuacji znalazła się Francuska Federacja Piłkarska. Z założenia kadrowicze nie powinni wypowiadać się na tematy polityczne. Prezes Philippe Diallo konsultował się w tej sprawie z kapitanem Kylianem Mbappe i wicekapitanem Antoine’em Griezmannem. Po kilku godzinach federacja wydała oświadczenie, pozwalając piłkarzom „na swobodę wypowiedzi”.

Mecz Austria – Francja w poniedziałek o 21.00 w TVP 1 i TVP Sport

Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama