Reklama

Bogdan Kłys: Cel się nie zmienia

Rozmowa z Bogdanem Kłysem, prezesem Podbeskidzia.

Publikacja: 28.12.2022 12:01

Kluczową decyzją jesieni pod Klimczokiem była zmiana na stanowisku trenera Podbeskidzia. Czy z perspektywy czasu uważa pan, że zatrudnienie Dariusza Żurawia było dobrym rozwiązaniem?Bogdan KŁYS: – Praca, którą wykonuje trener Żuraw wygląda bardzo dobrze. Również całe otoczenie, które stworzył wokół siebie. Jak wiadomo dwaj jego asystenci dostali propozycje, ale trener odpowiednio uzupełni sztab szkoleniowy. O tym, że zatrudnienia Dariusza Żurawia było dobrą decyzją, mówią wyniki. Drużyna nie przegrała. Można mówić, że za dużo remisowaliśmy, ale szkoleniowiec przyszedł w trakcie rundy. Miał mało czasu, aby popracować. Teraz ma go dużo więcej. Ten okres przygotowawczy wzmocni jego pozycję.Czy z perspektywy całej rundy jest pan zadowolony z wyniku, który osiągnął zespół?Bogdan KŁYS: – Nie. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy mieć przynajmniej 4 punkty więcej. Przede wszystkim chodzi mi o mecze z Zagłębiem Sosnowiec i z Resovią, bo z 0:2 doszliśmy na 2:2 i powinniśmy ten mecz zamknąć. To są właśnie te cztery „oczka”. Wówczas mielibyśmy 31 punktów i czwarte miejsce w tabeli. Już nie wspominam takich meczów, jak na Wiśle Kraków, gdzie znakomicie graliśmy do przerwy, a później z przewagą jednego zawodnika… Uważam, że to była najlepsza połowa w wykonaniu Podbeskidzia w tym sezonie.Różnice w tabeli są niewielkie. Czy to oznacza, że postawiony przed sezonem cel walki o ekstraklasy się nie zmienia?Bogdan KŁYS: – Będziemy walczyć o ekstraklasę. Czy to bezpośrednio, czy też poprzez baraże. ŁKS trochę „odjechał”, ale runda jest długa, zostało jeszcze 16 spotkań i dużo punktów do zdobycia. Liga jest bardzo wyrównana. Wiosna da odpowiedź na pytanie, które zespoły będą się liczyć w walce o ekstraklasę.Przygotowania do wiosny zbliżają się wielkimi krokami. Jakie są podstawowe cele transferowe Podbeskidzia przed rundą wiosenną?Bogdan KŁYS: – Nie będę odkrywczy mówiąc, że chcemy pozyskać środkowego obrońcę i defensywnego pomocnika. To są dwa priorytety, a zobaczymy, co się wydarzy. Budżet nie jest z gumy. Mało tego, są pewne ograniczenia. Sytuacje ostatnich lat: pandemia, wojna i inflacja powodują, że pieniędzy w futbolu nie przybywa, a ubywa i to w znaczący sposób. Być może też dojdzie do sytuacji, że uda się wytransferować jakiegoś zawodnika. Albo któryś z piłkarzy odejdzie, odciążając budżet klubu. Wówczas można pomyśleć o konkurencji na pozycji napastnika.Za pół roku kończy się kontrakt Kamila Bilińskiego z Podbeskidziem. Zawarta jest w nim opcja przedłużenia, ale czy myślicie o tym, aby wcześniej rozmawiać i ewentualnie przedłużyć umowę?Bogdan KŁYS: – Jesteśmy umówieni z Kamilem w styczniu na rozmowę. Biliński przy trenerze Żurawiu czuje się bardzo dobrze. Znów jest na czele klasyfikacji strzelców. Ponadto jest mu dobrze w Bielsku-Białej. Chcielibyśmy, aby Kamil występował w Podbeskidziu nie tylko do końca tego sezonu.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Sześć goli Barcelony, Szczęsny ratował ją już w 18. sekundzie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama