To częsty obrazek, gdy po ostatnim gwizdku finału z piłkarzy schodzą emocje i ciekną łzy. Płacz Hallera był jednak szczególny. – Po prostu dobrze jest zostać choć trochę nagrodzonym za to, że zawsze wierzyłem – zdążył tylko powiedzieć, po czym rozmawiający z nim Basile Boli mocno go przytulił i obaj się rozkleili.
Kilkanaście minut wcześniej napastnik Wybrzeża Kości Słoniowej strzelił gola na 2:1 w meczu z faworytem, czyli Nigerią. Na początku lipca 2022 roku ten sam Haller dowiedział się, że podejrzane zgrubienie na jego jądrze to złośliwy nowotwór.
„Fakt, że to on zdobywał zwycięskie bramki w półfinale i finale, jest wręcz zbyt tandetny” – napisał Michael Baechle z „Kickera” w korespondencji z Abidżanu.
Nie mógł się ruszać
Sebastien Haller urodził się i szkolił we Francji – grał dla niej jeszcze nawet w kadrze do lat 21.
Sebastien Haller (drugi od lewej w górnym rzędzie) jako piłkarz reprezentacji Francji do lat 19 - 2013 roku