Do ostatniego skandalu doszło na Stadio Friuli, podczas meczu miejscowego Udinese z AC Milan. Mike Maignan, bramkarz drużyny gości, był obrażany przez kibiców Udinese na tle rasistowskim.
Maignan to reprezentant Francji, który urodził się w Gujanie Francuskiej. Podstawowy bramkarz Trójkolorowych postanowił zejść z boiska, a w ślad za nim poszło kilku kolegów. Po namowach Maignan wrócił między słupki, a jego drużyna wygrała 3:2 po znakomitym meczu. Wiadomo było jednak, że sprawa będzie miała ciąg dalszy.
Skandal rasistowski w Serie A. Mike Maignan nie jest pierwszą ofiarą
Na podstawie zapisu z monitoringu zidentyfikowano pierwszych winowajców. Zapowiedziano surowe kary. Włoski sąd wydał pięcioletnie zakazy stadionowe, a Udinese poszło jeszcze dalej, bo ci, którzy obrażali Maignana, na Stadio Friuli nie wejdą do końca życia.
Czytaj więcej
Portugalczyk stracił posadę w klubie, którego zawodnikiem jest reprezentant Polski Nicola Zalewski.
Pojawiła się jednak kość niezgody, bo jednocześnie zamknięto klubową arenę w Udine na najbliższy mecz z Monzą. Działacze Udinese uważają, że to zbyt surowa kara i podkreślają, że zawsze, z całą stanowczością, walczą z rasizmem. Od tej decyzji klub się odwołał.