Barcelona dała się zaskoczyć rywalowi z dolnej części tabeli. Nie minęło 20 sekund i przegrywała 0:1. Potem biła głową w mur. Nic dziwnego, że gdy piłkarze Xaviego schodzili na przerwę, żegnały ich gwizdy.
W szatni musiały paść męskie słowa, bo kilka minut po powrocie na boisko Barca w końcu zdołała wyrównać po efektownym trafieniu głową Lewandowskiego. To była jego pierwsza bramka od 23 września. Licznik zatrzymał się na sześciu z rzędu meczach bez gola, co i tak było najgorszą serią Polaka w klubie od blisko 13 lat.
W Hiszpanii pojawiały się już głosy, że Lewandowski powinien usiąść na ławce rezerwowych. Xavi takich opinii nie słuchał, wystawił naszego napastnika znów w podstawowym składzie, a ten odpłacił za zaufanie. Kiedy Barcelona dostała rzut karny, podszedł do piłki i pewnie wykorzystał jedenastkę.
Co hiszpańska prasa pisze o występie Roberta Lewandowskiego
“Robert znów się uśmiecha, jest spokojny. Jego bramki muszą stać się lekarstwem dla chorego zespołu. I Lewy o tym wie” - podsumowuje występ Polaka dziennik “Mundo Deportivo”.
“Znów zrobił różnicę. Strzelił wspaniałego gola i wykorzystał karnego, który dał nam trzy punkty” - przytacza wypowiedź Xaviego “AS”, a inna madrycka gazeta “Marca” pisze o “Lewandowskim przychodzącym na ratunek”.