Król Jude Bellingham i madrycka bajka. Real pokonał Barcelonę 2:1

Real pokonał Barcelonę 2:1, a bohaterem meczu został strzelec dwóch goli Jude Bellingham. 20-letni Anglik swoim występem przyćmił powrót Roberta Lewandowskiego po kontuzji.

Publikacja: 30.10.2023 03:00

Jude Belligham

Jude Belligham

Foto: AFP

Jak debiutować w El Clasico, to właśnie w takim stylu. Najpierw efektowne trafienie zza pola karnego, później – już w doliczonym czasie – bramka na wagę zwycięstwa i tytuł piłkarza meczu.

O tym, co Bellingham zrobił w sobotnie popołudnie, mówią media w całej Europie. Ale najwięcej rzecz jasna te w Hiszpanii i w Anglii. Madrycki „AS” zauważa, że Bellingham „posiada dar wielkości, ma znakomitą osobowość i jest urodzonym przywódcą. Gra jak klasyczna dziesiątka, ma żarłoczność dziewiątki, a nosi liczbę 5 na cześć jednego ze swoich idoli, Zinedine’a Zidane’a”. Strzelił już nawet więcej ligowych goli dla Realu (10) niż słynny Zizou w jakimkolwiek sezonie w barwach Królewskich.

Czytaj więcej

El Clasico: Bohaterem Jude Bellingham

„Madryt i Bellingham to bajka” – dodaje angielski „Telegraph”. Ten związek od początku wydawał się skazany na sukces. Bellinghamem interesowali się wszyscy futbolowi giganci, ale on zdecydował się wybrać Real, który planował odmłodzenie składu. I błyskawicznie zaczął spłacać kredyt zaufania, jakim obdarzyli go szefowie klubu z Madrytu. Tylko trzy z 13 spotkań zakończył bez bramki albo asysty.

Bellingham wszystko robił szybciej niż jego rówieśnicy. W Birmingham City, którego jest wychowankiem, zadebiutował już w wieku 16 lat i w pierwszym sezonie rozegrał ponad 40 meczów na zapleczu angielskiej Premier League. Techniką bił innych na głowę, a dzięki silnej budowie ciała wygrywał ze starszymi pojedynki.

Trener Mike Dodds powiedział mu kiedyś, że na boisku może wszystko. Selekcjoner reprezentacji Anglii Gareth Southgate opowiadał, że Bellingham chce rozpocząć każdy mecz, nosić kapitańską opaskę i wykonywać wszystkie rzuty rożne. W dorosłej kadrze debiutował jako 17-latek. Trener Liverpoolu Juergen Klopp przekonuje, że patrząc na jego dojrzałą grę, można pomyśleć, iż ma 28–29 lat.

Czytaj więcej

Młodość znów w cenie

Angielska prasa uważa, że już jest lepszy niż Paul Scholes, Frank Lampard czy Steven Gerrard, a „Guardian” po mundialu w Katarze napisał, że ma on w sobie „zarozumiałość Paula Gascoigne’a z mistrzostw świata 1990, śmiałość Michaela Owena z MŚ 1998 i wybuchowość 18-letniego Wayne’a Rooneya z Euro 2004”.

Warto pamiętać, że człowiek, którym zachwyca się dziś cały piłkarski świat, święcił jeszcze niedawno triumfy także na polskich boiskach. W 2019 roku poprowadził angielską drużynę do lat 17 do zwycięstwa w turnieju o Puchar Syrenki i został uznany za najlepszego gracza imprezy. Teraz – jak pisze „Marca”– „sprawia, że Real tańczy i wysadził w powietrze El Clasico”.

– Widać, że to wielki talent. Pewnie nikt się tego nie spodziewał, a strzela gole jak na zawołanie w każdym meczu, chociaż nie jest klasycznym napastnikiem. Przy drugiej bramce dopisało mu szczęście, ale szczęściu trzeba pomóc – chwalił Bellinghama przed kamerami Eleven Sports Robert Lewandowski.

Polski as wrócił po kontuzji, wszedł na ostatnie pół godziny meczu, zmieniając Ferrana Torresa. Miał za sobą zaledwie jeden trening z zespołem, widać było, że nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji.

– Ta porażka boli, szczególnie po tym, w jaki sposób padła decydująca bramka. Przez dzień–dwa będzie nam to siedzieć w głowie, bo powinniśmy zdobyć przynajmniej punkt – przyznaje Lewandowski.

Po sobotniej porażce Barcelona traci już cztery punkty do otwierającego tabelę Realu, ale sezon jest długi, więc w Katalonii – mimo rozczarowania wynikiem – nikt nie rozdziera szat.

Jak debiutować w El Clasico, to właśnie w takim stylu. Najpierw efektowne trafienie zza pola karnego, później – już w doliczonym czasie – bramka na wagę zwycięstwa i tytuł piłkarza meczu.

O tym, co Bellingham zrobił w sobotnie popołudnie, mówią media w całej Europie. Ale najwięcej rzecz jasna te w Hiszpanii i w Anglii. Madrycki „AS” zauważa, że Bellingham „posiada dar wielkości, ma znakomitą osobowość i jest urodzonym przywódcą. Gra jak klasyczna dziesiątka, ma żarłoczność dziewiątki, a nosi liczbę 5 na cześć jednego ze swoich idoli, Zinedine’a Zidane’a”. Strzelił już nawet więcej ligowych goli dla Realu (10) niż słynny Zizou w jakimkolwiek sezonie w barwach Królewskich.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Barcelona przegrała mecz o wicemistrzostwo, Robert Lewandowski z golem. Real świętuje tytuł
Piłka nożna
Barcelona gra o wicemistrzostwo Hiszpanii, a Robert Lewandowski o tytuł króla strzelców
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił