Santos miał odmładzać reprezentację Polski, ale klęska w Kiszyniowie przekonała go, by sięgnąć po doświadczony duet. Grzegorz Krychowiak i Kamil Grosicki u Portugalczyka szansy jeszcze nie dostali, obaj ostatni raz na boisku w biało-czerwonych koszulkach pojawili się w grudniu – podczas mundialu w Katarze, w przegranym meczu 1/8 finału z Francją.
– Wiele razy podkreślałem, że drzwi do reprezentacji są otwarte. Nie ma piłkarzy, którzy nie mogą zostać powołani – tłumaczył swoje wybory Santos. – Po porażce z Mołdawią byłem zawstydzony, miałem ochotę się ukryć. Zawiodła mentalność, zabrakło nam charakteru, więc może ci bardziej doświadczeni pomogą niektórym zrozumieć pewne kwestie.
Fernando Santos rozmawiał z Robertem Lewandowskim. „Ważne rozmowy”
Selekcjoner w ostatnich dniach odwiedził liderów kadry. W Hiszpanii spotkał się z kapitanem Robertem Lewandowskim, a we Włoszech – z Piotrem Zielińskim. Nie chciał zdradzić, o czym rozmawiali, powiedział tylko, że były to ważne rozmowy. I że nie konsultował z nimi powołań dla Krychowiaka oraz Grosickiego. – To moje decyzje. Piłkarze czy prezes nie mają na nie wpływu – zaznacza.
Czytaj więcej
Napoli trafiło do grupy z Realem Madryt, Bragą i Unionem Berlin. Rywalami Barcelony będą Porto, Szachtar Donieck i Royal Antwerp.
Powrót Krychowiaka wywołał uzasadnione pytania o spór biznesowy piłkarza z lekarzem kadry Jackiem Jaroszewskim. – To sprawa federacji. Nawet o tym nie myślę – twierdzi Santos, który tym razem nie będzie mógł liczyć na Przemysława Frankowskiego (doznał kontuzji). Szansę na debiut może otrzymać Adrian Benedyczak z Parmy, wyróżniający się w drugiej lidze włoskiej.