Drużyna Pepa Guardioli ma za sobą najlepszy sezon w dziejach klubu, zwieńczony potrójną koroną i zwycięstwem w Lidze Mistrzów.
Arsenal wrócił z kolei do czołówki w Anglii, długo rozdawał karty i był jedynym zespołem, który zdołał rzucić wyzwanie maszynie Guardioli. Latem jeszcze się wzmocnił. Wszystko po to, by sięgnąć po mistrzostwo w 20. rocznicę ostatniego triumfu w Premier League.
Czytaj więcej
Arabscy właściciele angielskiego klubu spełnili swoje marzenie. City pierwszy raz w historii sięgnęli po najważniejsze klubowe trofeum, pokonując w Stambule Inter Mediolan 1:0.
W ubiegłym sezonie walkę o tytuł Arsenal przegrał na ostatniej prostej, więc teraz rozbił bank, by sprowadzić z West Hamu Declana Rice’a, a z Chelsea Kaia Havertza. Obaj kosztowali łącznie blisko 200 mln euro. A przecież nie były to jedyne zakupy klubu z Londynu. Za 40 mln przyszedł z Ajaxu Amsterdam młody obrońca Jurrien Timber, który ma konkurować o miejsce w składzie m.in. z Jakubem Kiwiorem.
Trener Mikel Arteta konsekwentnie powtarza, że reprezentant Polski jest mu potrzebny, choć na razie postawił na niego tylko w siedmiu meczach Premier League. Mimo zainteresowania Kiwiorem ze strony innych klubów Arteta nie zgodził się go sprzedać ani wypożyczyć.