Decyzja UEFA o rozgrywaniu turnieju w kilku krajach odebrała mu tożsamość. Pandemia zmusiła do przesunięcia Euro o rok i do zmian organizacyjnych. Podróże w tych warunkach od Sewilli po Baku nie miały sensu, narażały zdrowie zawodników oraz kibiców.
O miejscu w finale decydował jeden celny lub niecelny strzał. Włosi zaczęli zupełnie nie po swojemu. Zazwyczaj kiedy na mundialach lub Euro dochodzili do finałów, pierwsze mecze remisowali w nie najlepszym stylu. A potem się rozkręcali, rozkładając siły na cały miesiąc. Kiedy w roku 2000 odnieśli cztery zwycięstwa z kolei, a potem pokonali Holandię w karnych, w finale ulegli Francji po złotym golu w dogrywce. Teraz imponują w każdym meczu. Ten ostatni, z Hiszpanią, był w ich wykonaniu najsłabszy, ale ostatecznie też wygrali.