Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.09.2025 01:43 Publikacja: 17.07.2023 03:00
Luis Enrique zamierza rządzić w Paryżu twardą ręką
Foto: Geoffroy Van der Hasselt / AFP
Dwa lata temu taka euforia jak dziś na Florydzie, gdzie właśnie przybył Messi, panowała w stolicy Francji. Argentyńczyka witano jak króla i zbawcę, który poprowadzi PSG do wygranej w Lidze Mistrzów, a żegnano gwizdami w Parku Książąt.
– Przyjście Leo było szansą dla Ligue 1, by stać się bardziej atrakcyjną od Premier League, Serie A, LaLigi, a nawet Bundesligi. Nie został jednak doceniony. A to przecież piłkarz, który zmienia hierarchię w futbolu, gwarantuje prestiż i poprawę wizerunku jak mało kto. We Francji nigdy nie szanowano jednak talentu, dlatego ten kraj go nie zrozumiał – uważa David Trezeguet, francuski mistrz świata (1998) i Europy (2000).
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Barcelona zaczęła sezon Ligi Mistrzów od zwycięstwa 2:1 w Newcastle. Robert Lewandowski w końcu znalazł się w wy...
Jose Mourinho wraca na piłkarskie salony. Bez pracy był tylko przez trzy tygodnie. Poprowadzi Benfikę Lizbona, w...
Paris Saint-Germain zaczęło sezon Ligi Mistrzów od zwycięstwa 4:0 nad Atalantą Bergamo. Wygrali też inni faworyc...
Ruszyła Liga Mistrzów. Znów bez polskiej drużyny i tylko z sześcioma naszymi piłkarzami w zagranicznych klubach,...
Benjamin Mendy, który z Francją wygrał mundial (2018), a z Manchesterem City zdobył trzykrotnie mistrzostwo Angl...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas