Reklama

Liga Konferencji. Lech gra w czwartek rewanż z Fiorentiną

Po porażce 1:4 w Poznaniu w awans mistrzów Polski do półfinału wierzą tylko niepoprawni optymiści. Lech nie ma nic do stracenia, liczymy na pokaz efektownego futbolu.

Publikacja: 20.04.2023 07:00

Liga Konferencji. Lech gra w czwartek rewanż z Fiorentiną

Foto: AFP

To będzie już 20. w tym sezonie mecz Lecha w europejskich pucharach. Wszystko wskazuje, że ostatni. Wprawdzie zespół z Poznania wygrał kilka lat temu we Florencji 2:1 w fazie grupowej Ligi Europy, ale dziś nawet taki wynik nie wystarczy, by dostać się do najlepszej czwórki Ligi Konferencji.

Fiorentina-Lech: Trener gospodarzy nie wystawi rezerw

Tak czy inaczej piłkarzom Johna van den Broma należą się duże brawa. Dostarczyli polskim kibicom emocji, jakich nie dała im żadna nasza drużyna przez blisko ostatnie 30 lat. Zarobili na boisku około 7,5 mln euro, a w czwartek powalczą o kolejne punkty do rankingu.

Czytaj więcej

Liga Konferencji. Fiorentina za mocna dla Lecha

- Jesteśmy w lepszej sytuacji kadrowej niż tydzień temu, bo wraca choćby Radosław Murawski, który jest szefem w środku pola. Jesper Karlstroem doznał ostatnio urazu, ale już czuje się dobrze. W Poznaniu zagraliśmy poniżej naszych możliwości, za szybko traciliśmy piłkę, więc nie mogliśmy grać swojego futbolu. Teraz chcemy pokazać, że stać nas na więcej - mówi trener Van den Brom.

- Przyjechaliśmy tutaj pełni wiary i chęci. Wynik 1:4 był zdecydowanie za wysoki. Ciężko pracowaliśmy, żeby dojść tak daleko w Lidze Konferencji i nie chcemy żegnać się z rozgrywkami takim rezultatem. Zamierzamy udowodnić, że był on wypadkiem przy pracy - przekonuje Murawski, który wraca do składu po zawieszeniu za kartki.

Reklama
Reklama

Fiorentina podejdzie do rewanżu na luzie, ale to nie znaczy, że mecz odpuści. Będzie chciała śrubować swój rekord. Nie przegrała 14 kolejnych spotkań, w poniedziałek zremisowała w Serie A z Atalantą 1:1, niepokonana jest od lutego.

Trener Vincenzo Italiano zapowiedział, że z powodu problemów zdrowotnych nie wystąpią Sofyan Amrabat, Josip Brekalo i zdobywca jednej z bramek w Poznaniu Jonathan Ikone. Zaznaczył jednak, że nie wystawi rezerw. - Nieobecność tej trójki to dla nas wielka strata, ale każdy, kto wychodzi na boisko, wie, co ma robić. Jesteśmy dojrzałą drużyną - podkreśla Italiano.

Fiorentina - Lech Poznań: gdzie obejrzeć mecz?

Transmisja meczu w czwartek o 18:45 w Viaplay.

Piłka nożna
Liga Konferencji. Fiorentina za mocna dla Lecha
Piłka nożna
Liga Konferencji. Mają zagrać z głową
Piłka nożna
FIFA The Best. Ewa Pajor, Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny bez nagród
Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama