Marcin Oleksy, autor bramki roku 2022: Z placu budowy na piłkarskie salony

13 lat temu zawalił mu się świat - uległ w pracy wypadkowi i stracił nogę. W poniedziałek odebrał nagrodę FIFA im. Ferenca Puskasa za najładniejszą bramkę roku.

Publikacja: 28.02.2023 06:06

Marcin Oleksy

Marcin Oleksy

Foto: AFP

Historia Marcina Oleksego to inspirujący materiał na scenariusz filmowy. Na co dzień pracuje na budowie pod Zieloną Górą, jest kierowcą koparki. Po ośmiu godzinach spędzonych w kabinie roboczy uniform zamienia na piłkarski strój. Gra w Warcie Poznań i ampfutbolowej reprezentacji Polski.

W poniedziałek Oleksy na plac budowy, ani na boisko jednak nie wyszedł. Poleciał do Francji, włożył garnitur i na czerwonym dywanie w Paryżu mógł się poczuć jak w poprzednich latach Robert Lewandowski (zdobywca tytułu dla gracza roku 2020 i 2021).

Brawa bili mu mistrz świata Leo Messi i król strzelców mundialu Kylian Mbappe. Milionerzy ze sponsorowanego przez katarskich szejków PSG, którzy w dzień zarabiają więcej niż on przez rok. Trofeum wręczał mu były napastnik reprezentacji Włoch i Juventusu Turyn Alessandro Del Piero. Każdego z nich Oleksy widział wcześniej tylko w telewizji.

Lista gwiazdorów, których zostawił w pokonanym polu, też robi wrażenie. To Brazylijczyk Richarlison, który bramkę nominowaną do nagrody zdobył w meczu z Serbią na mistrzostwach świata w Katarze, oraz Francuz Dimitri Payet, który efektowne trafienie dla Olympique Marsylia zanotował w spotkaniu Ligi Konferencji z PAOK Saloniki.

Ich gole oglądały tłumy kibiców na trybunach i miliony przed telewizorami. Bramkę Oleksego - po strzale nożycami w meczu Warty Poznań ze Stalą Rzeszów w PZU Amp Futbol Ekstraklasie - większość ludzi, która doceniła jego umiejętności, zobaczyła pewnie po raz pierwszy w momencie głosowania.

Oleksy przeciera szlaki amp futbolistom, bo wcześniej żaden niepełnosprawny zawodnik nie otrzymał nawet nominacji. A Polak od razu sięgnął po nagrodę. Finałową trójkę wybrali w głosowaniu kibice, ostateczny głos należał jednak do FIFA.

- Ciężko było mi nawet o tym pomarzyć. Dedykuję tę nagrodę Ewelinie, Tomkowi i Tosi (żonie i dzieciom. - przyp. red.). Dzięki nim podniosłem się po wypadku, jestem w tym miejscu i strzelam tak piękne gole. Dziękuję całemu środowisko ampfutbolowemu za to, że dostaliśmy szansę, by spełniać się na boisku - mówił Oleksy.

Oleksy przeciera szlaki amp futbolistom, bo wcześniej żaden niepełnosprawny zawodnik nie otrzymał nawet nominacji

Jak każdy chłopak marzył o karierze piłkarza. Był bramkarzem, grał w trzeciej i czwartej lidze, zarabiał 250 zł za mecz, więc by utrzymać powiększającą się rodzinę, zatrudnił się u wujka w ekipie budowlanej. Miał 23 lata, gdy doszło do tragedii, która zmieniła jego życie o 180 stopni.

Był listopad, miesiąc przed świętami Bożego Narodzenia. Razem z wujkiem i kuzynem dorabiali w weekend, łatając dziury w asfalcie. Podczas robót drogowych wjechał w nich samochód. Auto uderzyło w 150-kilogramowy walec, który przeleciał Oleksemu po nogach. Jednej z nich nie udało się uratować.

My, zawodnicy, dzięki ampfutbolowi możemy pokazywać, że niepełnosprawność nie istnieje

Marcin Oleksy

Przez dwa lata poruszał się na wózku. Był załamany, płakał i zastanawiał się, dlaczego spotkało to właśnie jego. O powrocie do sportu nie myślał, cieszył się, że w ogóle żyje. Przytył 40 kilogramów. Uczył się chodzić w protezie.

Stanąć na nogi pomogli mu bliscy. Znalazł pracę w szkółce piłkarskiej. W 2019 roku zajął się amp futbolem. Dwa lata później był już odkryciem sezonu w rozwijającej się lidze, a w ubiegłym roku zadebiutował w reprezentacji i pojechał z nią do Turcji na mistrzostwa świata.

- Amp futbol dał mi drugie życie, nie tylko piłkarskie. Piłka od zawsze była moją pasją i sprawiała mi dużo radości. My, zawodnicy, dzięki ampfutbolowi możemy pokazywać, że niepełnosprawność nie istnieje, że nie ma rzeczy niemożliwych, że warto marzyć - podkreśla Oleksy. I zaznacza, że jego historia cały czas się pisze.

Historia Marcina Oleksego to inspirujący materiał na scenariusz filmowy. Na co dzień pracuje na budowie pod Zieloną Górą, jest kierowcą koparki. Po ośmiu godzinach spędzonych w kabinie roboczy uniform zamienia na piłkarski strój. Gra w Warcie Poznań i ampfutbolowej reprezentacji Polski.

W poniedziałek Oleksy na plac budowy, ani na boisko jednak nie wyszedł. Poleciał do Francji, włożył garnitur i na czerwonym dywanie w Paryżu mógł się poczuć jak w poprzednich latach Robert Lewandowski (zdobywca tytułu dla gracza roku 2020 i 2021).

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
W Paryżu strzeliły korki od szampana. PSG znów mistrzem Francji
Piłka nożna
Rosyjskie miliony w Budapeszcie. Gazprom ma zostać sponsorem słynnego węgierskiego klubu
Piłka nożna
Nowy Kylian Mbappe pilnie poszukiwany. Lamine Yamal na celowniku Paris Saint-Germain
Piłka nożna
Wisła Kraków i rwący nurt pierwszej ligi. Droga do Ekstraklasy daleka
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?