To nie jest sensacja. Mimo zmian w sztabie trenerskim i kadrze zawodników Legia wciąż gra, jakby się w porównaniu z poprzednim sezonem nic nie zmieniło. Nie ma wybitnych piłkarzy. Jej najlepszym zawodnikiem w spotkaniu z Cracovią okazał się 19-letni bramkarz Kacper Tobiasz, jedyny warszawiak w drużynie. Reszta to armia zaciężna, z kraju i zagranicy, wyglądająca jak pospolite ruszenie, nad którym nikt nie panuje.
Cracovia wywarła znakomite wrażenie. Jej trener Jacek Zieliński wyraźnie wiedział jakich zmian dokonać w przerwie rozgrywek. Nikt już nie tęskni za Holendrem Pelle van Amersfoortem. Zieliński zbudował zespół wyrównany, z graczami przeciętnymi, ale bardzo dobrze się rozumiejącymi.
Sensacją można nazwać porażkę Lecha z Wisłą Płock w Poznaniu. Wisła rozpoczęła sezon równie efektownie jak Cracovia, ale wydawało się, że trzeci mecz krótką serię zakończy. Mistrz Polski nie może jednak złapać właściwego rytmu, podróż do Gruzji też nie wyszła mu na dobre, w efekcie stracił aż trzy bramki.
Czytaj więcej
90 tysięcy kibiców na Wembley, w tym książę William, oszalało w niedzielę ze szczęścia. Angielki pokonały Niemki 2:1 po dogrywce.
Drużynie przydałby się dobry bramkarz i kilku obrońców. To druga porażka Lecha (jeden mecz zaległy) i w efekcie ostatnie miejsce w tabeli. Wisła jest liderem.