Mundial'82: Cały naród padł sobie w objęcia

Janusz Zaorski, reżyser, twórca filmu „Piłkarski poker"

Aktualizacja: 29.06.2016 22:50 Publikacja: 29.06.2016 19:35

Mundial'82: Cały naród padł sobie w objęcia

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski

Rzeczpospolita: Gramy dziś w ćwierćfinale Euro z Portugalią. Tak daleko na wielkiej imprezie piłkarskiej nie zaszliśmy od 34 lat, czyli od mundialu w Hiszpanii w 1982 r. Jak w Polsce przeżywano tamten turniej?

Janusz Zaorski: To był czas stanu wojennego, systemu kartkowego, liczenia się z każdym groszem. Z początku toczono spory, czy w ogóle oglądać mundial i dopingować kadrę, bo jej triumfy – jak przewidywano – generałowie, z wielkim spawaczem na czele, na pewno wykorzystają propagandowo. Do tego zaczęliśmy słabo: najpierw remis z Włochami, później z Kamerunem, a i do połowy meczu z Peru było 0:0. Dopiero gdy Piechniczek ustawił Bońka bardziej ofensywnie, w ciągu 27 minut strzeliliśmy pięć goli! Cały naród wpadł wtedy w euforię; uwierzyliśmy, że to będzie nasz turniej.

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Piłka nożna
Wraca Liga Mistrzów. Robert Lewandowski szuka kolejnych bramek, Barcelona walczy o awans
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Piłka nożna
Florentino Perez: Sił i pomysłów wciąż mu nie brakuje
Piłka nożna
Napastnik bez tlenu. Czy Robert Lewandowski ma jeszcze szansę na tytuł?
Piłka nożna
Legia Warszawa zaczęła zakupy. Pierwszym transferem Wahan Biczachczjan
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Piłka nożna
Z Neapolu do Paryża. Chwicza Kwaracchelia bohaterem największego zimowego transferu
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego