Zgodnie z reformą z czterech najbogatszych lig (Hiszpania, Niemcy, Anglia i Włochy) do rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów mają awansować bezpośrednio po cztery czołowe drużyny. „Tej zmiany dokonano bez konsultacji z nami a będzie ona miała fatalny wpływ na rozgrywki krajowe, bo zwiększy przepaść sportową i finansową między największymi klubami Europy i resztą” - piszą w oświadczeniu działacze EPFL. Grożą oni nawet, że jeśli UEFA nie zacznie rozmów z nimi, będą programować rozgrywki ligowe tak, by storpedować Ligę Mistrzów.
W tym roku bezpośrednio z lig krajowych do Ligi Mistrzów awansowały 22 kluby, a 10 ze słabszych lig zakwalifikowało się po barażach. Po reformie bezpośredni awans dostanie 26 klubów, a miejsce barażowych dla biedniejszych pozostanie tylko 6.
EPFL sugeruje, by nowy szef UEFA, który zostanie wybrany w środę w Atenach, przemyślał tę reformę i zaczął poważne konsultacje nie tylko z najbogatszymi grożącymi utworzeniem konkurencyjnej Superligi.