Aktualizacja: 11.10.2016 23:40 Publikacja: 11.10.2016 23:34
Gdy w piątej minucie doliczonego czasu Robert Lewandowski najwyżej wyskoczył do wrzuconej przez Jakuba Błaszczykowskiego piłki i strzelił gola na 2:1 dla Polski, nawet obecni na trybunie honorowej Andrzej Duda z Aleksandrem Kwaśniewskim padli sobie w ramiona. Prawda jest jednak taka, że trafienie Lewandowskiego oszczędziło piłkarzom, a przede wszystkim selekcjonerowi, rumieńców wstydu.
Od 30 minuty reprezentacja Polski grała w przewadze jednego zawodnika. A mimo to mecz z Armenia wyglądał jak otwieranie konserw bez pomocy otwieracza. Dla Ormian nie stanowiło to wielkiej różnicy – i tak bronili się w siedmiu we własnym polu karnym. Jedynym, co ucierpiało po odesłaniu urodzonego we Francji Gaëla Andoniana pod wcześniejszy prysznic, była jakość ich ataków. Stały się jeszcze bardziej sporadyczne. A jednak w czwartej minucie doliczonego czasu gry, kilkanaście sekund przed trafieniem Lewandowskiego, sam na sam z Łukaszem Fabiańskim znalazł się Aras Özbiliz. Prawoskrzydłowy postanowił uderzyć obok bliższego słupka, ale jego strzał minimalnie chybił. Ormianin powinien był w tamtej sytuacji trafić – a gdyby zdobył gola niemal z całą pewnością bramki Lewandowskiego by nie było. A wiadomość, że ćwierćfinalista Euro 2016, przegrał u siebie ze 112. drużyną rankingu FIFA obiegłaby świat.
Angielskie kluby poniosły klęskę w Lidze Mistrzów, ale w finałach Ligi Konferencji i Ligi Europy zagrają Chelsea...
Paris Saint-Germain stanie przed drugą szansą wygrania Ligi Mistrzów. 31 maja paryżanie powalczą w Monachium o t...
Paris Saint-Germain po raz drugi pokonało Arsenal (2:1) i zameldowało się w finale Ligi Mistrzów. 31 maja zmierz...
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Barcelonie pozostała już tylko walka o odzyskanie tytułu w Hiszpanii. Katalończyc...
Paris Saint-Germain gra dziś z Arsenalem i chce przed własną publicznością przypieczętować awans do finału. Pomó...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas