Kto najlepiej wykorzystał przerwę na mecze reprezentacji, a kogo dopadł wirus FIFA? Dla silnych klubów wyjazdy piłkarzy na zgrupowania zwykle są przekleństwem, bo jak tu pracować nad taktyką, gdy często brak całej podstawowej jedenastki. Da się przeboleć, jeśli wszyscy wracają zdrowi. Gorzej, kiedy wypadają z gry na kilka miesięcy – jak Arkadiusz Milik.
Napoli zostało bez swojego najlepszego strzelca, a przed sobą ma trudne spotkanie z Romą. – Kontuzja dopadła go w złym momencie, to wielka strata dla Neapolu. W takich sytuacjach rywalizacja schodzi na bok. Arek jest moim przyjacielem i żałuję, że w sobotę nie zagra – mówi bramkarz rzymian Wojciech Szczęsny. Jest jednak szansa, że dojdzie do polskiego pojedynku i na boisku zobaczymy Piotra Zielińskiego.
Urazu w meczu z Danią doznał też Łukasz Piszczek i w dzisiejszym spotkaniu na szczycie Bundesligi zastąpić go ma młody Felix Passlack. Trzecia w tabeli Borussia Dortmund podejmie wicelidera Herthę. Nic nie dolega na szczęście Robertowi Lewandowskiemu i Jakubowi Błaszczykowskiemu. Obaj wybiegną w podstawowym składzie. Bayern jedzie w sobotę do Frankfurtu, a Wolfsburg zmierzy się w niedzielę z rewelacyjnym RB Lipsk.
Dziś dwa ciekawe mecze z udziałem reprezentantów Polski grających w lidze francuskiej. Kamil Glik i jego koledzy z Monaco spotkają się na wyjeździe z czwartą w tabeli Tuluzą, a Olympique Lyon Macieja Rybusa zagra w Nicei z liderem, którego do zwycięstw prowadzi Mario Balotelli.
W Anglii weekend rozpocznie sobotni mecz na Stamford Bridge, zmierzy się dwóch ostatnich mistrzów: Chelsea i Leicester. Spotkanie Manchesteru City z Evertonem to z kolei, jak pisze angielska prasa, derby Johana Cruyffa. Obie drużyny trenują uczniowie zmarłego w marcu holenderskiego geniusza: Pep Guardiola i Ronald Koeman. Trenują ze znakomitym skutkiem, bo City są liderem Premier League, a Everton zajmuje piąte miejsce. Dla pierwszych ten mecz jest szansą, by wymazać z głów ostatnią – i jak dotąd jedyną – porażkę (z Tottenhamem), dla drugich to najpoważniejszy test w tym sezonie.