Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 21.10.2016 06:19 Publikacja: 20.10.2016 19:45
Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński
Rzeczpospolita: Minęły cztery lata, od kiedy jest pan prezesem PZPN, za tydzień wybory, w których ubiega się pan o drugą kadencję. Dużo dobrego zrobiliście?
Zbigniew Boniek: Odczuwam wielką satysfakcję z tego, jak się polska piłka zmieniła. To nie jest PR, jak niektórzy lubią mówić. Nie wydaliśmy na takie działania nawet pół złotówki. Od początku zmieniliśmy futbol w każdym elemencie i na każdym etapie. Teraz trzeba te działania kontynuować przez cztery–sześć lat, tak by nie było już możliwości powrotu do tego stanu, który zastaliśmy, przychodząc do PZPN. Jeśli ktokolwiek rzuci mi dowolne hasło, odpowiem, co przez te cztery lata zmieniliśmy. W ogóle nie wspominam o aspekcie czysto sportowym, ale czy ktoś wcześniej pomyślałby, że zdobędziemy mistrzostwo Europy kobiet do lat 17? Nasze zmiany to system naczyń połączonych. Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje w wojewódzkich związkach, a to przecież są nasi najważniejsi partnerzy, chociażby w kwestii szkolenia młodzieży. Nie kluby, nie ekstraklasa, tylko związki lokalne. Dziś w tych związkach nastąpiły ogromne zmiany, byli piłkarze przejmują władzę.
W eliminacjach mistrzostw świata w 2026 roku Polska czeka jeszcze na jednego rywala. Będzie nim Hiszpania i Holandia. Obie reprezentacje bardzo chciałyby się znaleźć w grupie z Biało-Czerwonymi. Musiałyby jednak przegrać w ćwierćfinale Ligi Narodów.
Jakub Kiwior wskoczył ostatnio do wyjściowej jedenastki Arsenalu i zbiera pochwały, ale czy to wystarczy, by utrzymał miejsce w podstawowym składzie?
Angielska Premier League wraca do Canal+, który podpisał umowę na pokazywanie tamtejszych rozgrywek w sezonach 2025/26, 2026/27 i 2027/28.
Przegrany meczu Hiszpania - Holandia oraz Finlandia, Litwa i Malta będą rywalami reprezentacji Polki w przyszłorocznych kwalifikacjach mistrzostw świata. Nasza drużyna znów w dniu losowania okazuje się najsilniejsza.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Mundial w 2026 r. po raz pierwszy odbędzie się z udziałem 48 reprezentacji. O szansach na awans tej polskiej przesądzi piątkowe losowanie el. MŚ w Zurychu. Jacy są ewentualni rywale reprezentacji Polski? Czemu zasady losowania eliminacji mundialu są tak skomplikowane?
W eliminacjach mistrzostw świata w 2026 roku Polska czeka jeszcze na jednego rywala. Będzie nim Hiszpania i Holandia. Obie reprezentacje bardzo chciałyby się znaleźć w grupie z Biało-Czerwonymi. Musiałyby jednak przegrać w ćwierćfinale Ligi Narodów.
Jakub Kiwior wskoczył ostatnio do wyjściowej jedenastki Arsenalu i zbiera pochwały, ale czy to wystarczy, by utrzymał miejsce w podstawowym składzie?
Angielska Premier League wraca do Canal+, który podpisał umowę na pokazywanie tamtejszych rozgrywek w sezonach 2025/26, 2026/27 i 2027/28.
Przegrany meczu Hiszpania - Holandia oraz Finlandia, Litwa i Malta będą rywalami reprezentacji Polki w przyszłorocznych kwalifikacjach mistrzostw świata. Nasza drużyna znów w dniu losowania okazuje się najsilniejsza.
Mundial w 2026 r. po raz pierwszy odbędzie się z udziałem 48 reprezentacji. O szansach na awans tej polskiej przesądzi piątkowe losowanie el. MŚ w Zurychu. Jacy są ewentualni rywale reprezentacji Polski? Czemu zasady losowania eliminacji mundialu są tak skomplikowane?
To może być najgorszy sezon w karierze Pepa Guardioli. Manchester City wygrał tylko jeden z ostatnich dziesięciu meczów. Może stracić tytuł w Anglii i nie awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Jagiellonia Białystok po słabym meczu przegrała 0:1 z Mladą Boleslav. Mistrzowie Polski spadli na ósme miejsce w tabeli Ligi Konferencji, które wciąż daje bezpośredni awans do 1/8 finału. W top 8 jest też Legia. Ostatnia kolejka - za tydzień.
Legia nie jest już ostatnim zespołem w tym sezonie europejskich pucharów bez straty bramki. W Warszawie przegrała 1:2 ze Szwajcarami z Lugano, ale i tak może być praktycznie pewna miejsca w top 8 i bezpośredniego awansu do 1/8 finału Ligi Konferencji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas