- Nawiązałem do kultowej piosenki z "Kabaretu Starszych Panów", gdzie pewien Portugalczyk naciągał polskie dziewczęta na miłość, a potem znikał i, że tak powiem, nie rozliczał się - mówił Listkiewicz. - Nawet osoba, która ściągnęła do Polski Paulo Sousę, czyli były prezes PZPN Zbigniew Boniek, też jest wkurzony - dodał. - Jego, może szczególnie jego, Sousa oszukał - ocenił.
- Boniek chciał jak najlepiej, wydawało mu się, że ściąga charyzmatycznego, świetnego trenera. Tak się nie stało - przyznał Listkiewicz.
W niedzielę prezes PZPN, Cezary Kulesza poinformował, że Sousa zwrócił się do niego z prośbą o rozwiązanie za porozumieniem stron wiążącej go z PZPN umowy. Sousa - jak wynika z informacji podawanych przez media - chce zostawić reprezentację ponieważ ma zostać trenerem brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro.
Czytaj więcej
Portugalczyk podpisał już umowę z Flamengo i ma zapłacić PZPN 300 tys. euro odszkodowania.
Do zmiany selekcjonera może w efekcie dojść tuż przed barażami, których stawką jest udział Polski w mundialu. Polska zmierzy się w pierwszym meczu barażowym na wyjeździe z Rosją. Jeśli wygra, wówczas o udział w mundialu powalczy ze zwycięzcą meczu Szwecja-Czechy.