W niedzielę prezes PZPN, Cezary Kulesza poinformował, że Sousa zwrócił się do niego z prośbą o rozwiązanie za porozumieniem stron wiążącej go z PZPN umowy. Sousa - jak wynika z informacji podawanych przez media - chce zostawić reprezentację ponieważ ma zostać trenerem brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro.
Do zmiany selekcjonera może w efekcie dojść tuż przed barażami, których stawką jest udział Polski w mundialu. Polska zmierzy się w pierwszym meczu barażowym na wyjeździe z Rosją. Jeśli wygra, wówczas o udział w mundialu powalczy ze zwycięzcą meczu Szwecja-Czechy.
Z informacji "Przeglądu Sportowego" wynika, że faworytem wyścigu o objęcie fotela selekcjonera reprezentacji jest Nawałka - inni kandydaci to Czesław Michniewicz, Michał Probierz, Jerzy Brzęczek, Marek Papszun i Stanisław Czerczesow.
Czytaj więcej
Po tym jak prezes PZPN Cezary Kulesza poinformował, że selekcjoner Paulo Sousa poprosił go o rozwiązanie umowy o pracę łączącej go z PZPN za porozumieniem stron (Kulesza się na to nie zgodził), rozpoczęły się spekulacje na temat tego, kto mógłby zastąpić Portugalczyka. Jednym z potencjalnych kandydatów może być były selekcjoner, Adam Nawałka.
Przeciw kandydaturze Czerczesowa, byłego selekcjonera reprezentacji Rosji ma przemawiać to, że niedawno objął on stery mistrza Węgier, Ferencvarosu. Pracę ma też prowadzący Raków Częstochowa Marek Papszun choć w jego wypadku klub jest gotów do wyrażenia zgody na rozwiązanie umowy, gdyby Papszun miał objąć stery reprezentacji. Papszunowi brak jest jednak doświadczenia z pracy na najwyższym poziomie, poza Częstochową.