Towarzysko: pewny triumf Brazylii nad Austrią

Brazylia rozbiła 3:0 Austrię w towarzyskim meczu piłkarskim rozegranym w Wiedniu. Tym samym, zawodnicy z Ameryki Południowej perfekcyjnie zakończyli przygotowania do zbliżającego się mundialu w Rosji - pisze Onet.

Publikacja: 10.06.2018 18:22

Towarzysko: pewny triumf Brazylii nad Austrią

Foto: AFP

Red

Austriacy, którzy kilka dni temu sensacyjnie pokonali Niemców, zamierzali pokusić się o kolejną niespodziankę i zwycięstwo z innym piłkarskim potentatem. Dla podopiecznych Tito wiedeńska rywalizacja była natomiast ostatnim sprawdzianem przed mundialem. Tym samym, szkoleniowiec Canarinhos zdecydował się na wystawienie bardzo silnego składu na czele z powracającym po kontuzji Neymarem - pisze Onet.pl.

Pierwsza groźna akcja miała miejsce w ósmej minucie meczu, kiedy to po podaniu Williana na piekielnie mocny strzał z dystansu zdecydował się Casemiro, a piłka przeleciała tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Heinza Lindnera. Dziesięć minut później golkiper gospodarzy na raty wybronił natomiast uderzenie Neymara. Krótko po tym, po raz pierwszy w opałach znalazł się Alisson, piąstkując dośrodkowanie z rzutu rożnego Davida Alaby. Mniej groźny był natomiast strzał Alessandro Schopfa, który w bezpiecznej odległości minął bramkę brazylijskiego golkipera. Bliżej szczęścia był za to Marko Arnautović, który jednak w dogodnej sytuacji przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

Niewykorzystane sytuacje mogły zemścić się na gospodarzach kilka minut później, gdy po strzale Philippe Coutinho rewelacyjną interwencją popisał się Lindner. Austriacki bramkarz nie miał jednak szans w 36. minucie, kiedy to Gabriel Jesus przejął odbitą piłkę i technicznym uderzeniem z ostrego kąta zdobył gola. Chwilę wcześniej, bliski trafienia był Thiago Silva.

Druga połowa rozpoczęła się od ostrej gry ze strony Austriaków, co zaowocowało żółtą kartką dla Sebastiana Proedla. Pierwsza groźna akcja miała natomiast miejsce po godzinie gry i od razu zakończyła się golem - Willian podał do Neymara, a gwiazdor PSG genialnym zwodem minął Aleksandara Dragovicia i technicznym uderzeniem zapewnił Brazylii prowadzenie 2:0.

Sześć minut później, pięciokrotni mistrzowie świata wygrywali już 3:0. Po świetnej kontrze bramkę zdobył Coutinho, który nie miał większych problemów z pokonaniem Lindnera w sytuacji sam na sam. As Barcelony chwilę później mógł mieć na koncie już dwa gole, ale tym razem trafił w poprzeczkę.

Na dziesięć minut przed końcem spotkania wreszcie groźnie zaatakowali miejscowi - strzał w kierunku bramki Alissona oddał Stefan Hierlander. W odpowiedzi, fantastyczną okazję po kombinacyjnej i widowiskowej akcji stworzyli sobie goście, ale Roberto Firmino uderzył wprost w leżącego Lindnera. Wynik meczu mógł jeszcze ustalić Arnautović, ale trafił tylko w boczną siatkę, a kilka chwil później sędzia pojedynku zakończył rywalizację.

 

 

Austria - Brazylia 0:3 (0:1)

Bramki: Gabriel Jesus (36), Neymar (63), Philippe Coutinho (69)

Piłka nożna
Czas na półfinały Ligi Mistrzów. Arsenal robi wyjątkowe rzeczy
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka
Piłka nożna
Barcelona z Pucharem Króla. Real jej niestraszny
Piłka nożna
Liverpool mistrzem Anglii, rekord Manchesteru United wyrównany
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Piłka nożna
Puchar Króla jedzie do Barcelony. Realowi uciekło kolejne trofeum