Paulo Sousa - Pierwszy Portugalczyk w kosmosie

Po porażce z Węgrami wniosek może być tylko jeden: Paulo Sousa nie chodzi po ziemi. Oby wrócił do rzeczywistości przed barażami.

Publikacja: 17.11.2021 19:12

Piłkarz Mateusz Klich i selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa

Piłkarz Mateusz Klich i selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa

Foto: PAP/Leszek Szymański

Do poniedziałku ostatni raz mecz o punkty przegraliśmy z Węgrami 34 lata temu. Świat dawno zapomniał o „Złotej jedenastce", zresztą co tam średniowieczny Ferenc Puskas, skoro my mamy najlepszego dziś piłkarza świata. Ale ten piłkarz, choć jest cały i zdrowy, w kluczowym meczu nie wychodzi na boisko.

Ton pomeczowych komentarzy był z grubsza taki sam: ponieśliśmy porażkę, bo piłkarze grali słabo, nie rozumieli się nawzajem, a Węgrzy, którzy już nic nie musieli, bo wcześniej stracili szanse, to wykorzystali.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Piłka nożna
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski zagra w ćwierćfinale ze swoim ulubionym rywalem
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona nie dała szans Benfice, Lamine Yamal pięknością nocy
Piłka nożna
PSG wyrzuca Liverpool z Ligi Mistrzów po karnych
Piłka nożna
Święto w Birmingham. Aston Villa jest wciąż w grze
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Piłka nożna
Robert Lewandowski wśród najlepszych strzelców w historii. Pelé w zasięgu Polaka