Arkadiusz Milik z pierwszym golem w tym sezonie

Arkadiusz Milik zagrał cały mecz w barwach Olympique Marsylia, a jego drużyna wygrała 4:1 z Lorient. Trzeciego gola dla ekipy z Marsylii strzelił wracający do gry po kontuzji polski napastnik.

Publikacja: 18.10.2021 06:03

Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik

Foto: AFP

Olympique Marsylia wygrało mecz po dwóch porażkach z rzędu, które sprawiły, że ekipa Milika wypadła z czołówki Ligue 1 - zauważa Onet. Przed meczem Olympique miał tyle samo punktów na koncie (14) co Lorient. 

Gospodarze od początku osiągnęli przewagę i już w 5. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale bramkarz gości, Paul Nardi, uratował ich przed utratą bramki. Nieoczekiwanie pierwsi gola zdobyli goście - Stephane Diarra był faulowany w polu karnym, a rzut karny na gola zamienił Armand Lauriente. W 21. minucie na 2:0 mógł podwyższyć Diarra, ale jego strzał był minimalnie niecelny. 

3 miejsce

zajmuje po zwycięstwie 4:1 z Lorient Olympique Marsylia

Ekipa z Marsylii wyrównała w 27. minucie - Nardi odbił strzał Boubacara Kamary, ale Matteo Guendouzi odegrał wybitą piłkę w pole karne i - przy drugiej próbie - Kamara już się nie pomylił. Na prowadzenie wyprowadził gospodarzy - już w drugiej połowie - Guendouzi, który pokonał bramkarza efektowną główką po dośrodkowaniu Dimitriego Payeta.

W 85. minucie znów podawał Payet, a Milik uderzeniem z pierwszej piłki nie dał szans Nardiemu. Czwarty gol padł po samobójczym uderzeniu Houboulanga Mendesa, od którego piłka odbiła się po strzale z ostrego kąta najlepszego na boisku Guendouziego.

Dzięki wygranej Olympique Marsylia wskoczył na trzecie miejsce w tabeli. Za tydzień ekipa Milika zmierzy się na swoim stadionie z PSG.

Czytaj więcej

Ligue 1: Milik wrócił do gry, Olympique Marsylia przegrywa

Olympique Marsylia wygrało mecz po dwóch porażkach z rzędu, które sprawiły, że ekipa Milika wypadła z czołówki Ligue 1 - zauważa Onet. Przed meczem Olympique miał tyle samo punktów na koncie (14) co Lorient. 

Gospodarze od początku osiągnęli przewagę i już w 5. minucie mogli wyjść na prowadzenie, ale bramkarz gości, Paul Nardi, uratował ich przed utratą bramki. Nieoczekiwanie pierwsi gola zdobyli goście - Stephane Diarra był faulowany w polu karnym, a rzut karny na gola zamienił Armand Lauriente. W 21. minucie na 2:0 mógł podwyższyć Diarra, ale jego strzał był minimalnie niecelny. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Górnik Zabrze na ścieżce do sukcesu. Na taki sezon czekał 30 lat
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Wisła zdobyła Puchar Polski. Za takie mecze kochamy piłkę
Piłka nożna
Hiszpanie zapewnili Wiśle Kraków Puchar Polski. Dogrywka i wielkie emocje na Narodowym
Piłka nożna
Kolejny kandydat na trenera odmówił Bayernowi
Piłka nożna
Ostatnia szansa, by kupić bilety na Euro 2024. Kto pierwszy, ten lepszy
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił