Remis w tym meczu oznacza, że w grupie I, w której o awans rywalizuje Polska, wciąż wszystko jest możliwe. Anglia nie może być jeszcze pewna awansu na mistrzostwa świata - na dwie serie gier przed końcem eliminacji ma trzy punkty przewagi nad drugą w tabeli Polską. Szansę na drugie miejsce w grupie wciąż mają z kolei Węgrzy - czytamy w Onecie.
Anglicy przed meczem z Węgrami stracili w tych eliminacjach punkty tylko raz - remisując z Polską w Warszawie.
Węgrzy mogą jeszcze teoretycznie dogonić Polskę w tabeli - musieliby wygrać dwa pozostałe mecze, a Polska musiałaby dwa swoje ostatnie mecze (z Andorą i Węgrami) przegrać
W pierwszym meczu z Węgrami w tych eliminacjach Anglia wygrała na wyjeździe aż 4:0. Wydawało się, że mecz na Wembley będzie dla Anglików formalnością.
Anglicy wyraźnie jednak zlekceważyli rywali co zemściło się na nich w 23. minucie - po błędzie Luke'a Shawa sędzia podyktował rzut karny dla Węgrów, który na gola zamienił Roland Sallai.