W niedzielę miały się odbyć trzy spotkania, ale pojedynek Rakowa Częstochowa z Radomiakiem został przełożony na inny termin na wniosek gospodarzy, po tym jak zespół Marka Papszuna awansował do kolejnej rundy europejskich pucharów.
Trzecie domowe starcie Śląska Wrocław zakończyło się dla tej drużyny trzecim remisem - tym razem bezbramkowym z Górnikiem Łęczna. Miejscowi w całym meczu oddali dwa celne strzały na bramkę rywali, goście - jeden. Choć wrocławianie po przerwie prezentowali się lepiej, zwycięstwa, ani nawet trafienia, na swoim koncie nie zapisali. Co prawda raz Maciej Gostomski został pokonany, ale gol Fabiana Piaseckiego z dogrania Bartłomieja Pawłowskiego został anulowany z powodu spalonego.