Kontuzja Eduardo, czyli rozwiane nadzieje Chorwatów

Wyniki ankiety przeprowadzonej przez chorwacki dziennik „Vecernji List” najlepiej oddają reakcje kibiców na to, co się stało w sobotę podczas ligowego meczu Birmingham City z Arsenalem Londyn.

Publikacja: 26.02.2008 04:21

Już w 3. minucie obrońca gospodarzy Martin Taylor brutalnie sfaulował napastnika gości Eduardo da Silvę. 41 procent czytelników uważa, że Taylor powinien zostać zdyskwalifikowany dożywotnio, co czwarty chce zawieszenia go przynajmniej na rok.

„Brutalny początek w wykonaniu Taylora zniszczył nadzieje małego, lecz wielkiego piłkarsko narodu na tytuł mistrza Europy” – pisze „Jutarnji List”.

Eduardo przeszedł skomplikowaną operację złamanej nogi. Zdaniem lekarzy rekonwalescencja potrwa około pół roku, co oznacza, że jego szanse na występ w czerwcowym turnieju maleją do zera.

– Dziś interesuje mnie tylko, aby wrócił do zdrowia – mówi Slaven Bilić, trener naszych grupowych rywali w Euro 2008. – Mamy w zespole kilku dobrych napastników, ale Eduardo jest nie do zastąpienia.

Choć Brazylijczyk z chorwackim paszportem zdaje sobie sprawę, że największą imprezę roku prawdopodobnie obejrzy w telewizji, a Arsenal będzie walczył o tytuł bez niego, nie ma zamiaru rozpaczać czy kogoś za to winić. – Takie rzeczy się zdarzają – twierdzi.

Angielscy komentatorzy porównują jego uraz do kontuzji, jakiej 12 lat temu doznał Dave Busst. Obrońca Coventry City już nigdy nie wybiegł na boisko. Optymiści przypominają, że Alan Smith z Newcastle United zmagał się z podobną kontuzją i powrócił do występów po siedmiu miesiącach. – Odbieram wiele listów z życzeniami. To wspaniałe uczucie, gdy wiesz, że ludzie chcą, żebyś jak najszybciej stanął na nogi i znów grał – mówi Eduardo.

Już w 3. minucie obrońca gospodarzy Martin Taylor brutalnie sfaulował napastnika gości Eduardo da Silvę. 41 procent czytelników uważa, że Taylor powinien zostać zdyskwalifikowany dożywotnio, co czwarty chce zawieszenia go przynajmniej na rok.

„Brutalny początek w wykonaniu Taylora zniszczył nadzieje małego, lecz wielkiego piłkarsko narodu na tytuł mistrza Europy” – pisze „Jutarnji List”.

Piłka nożna
Real naciska na Barcelonę. Teraz powalczy o przetrwanie w Lidze Mistrzów
Piłka nożna
Robert Lewandowski strzela, ale Barcelona gubi punkty. Zadyszka czy już kryzys?
Piłka nożna
Puchar Polski. Będzie wielki hit w Warszawie
Piłka nożna
Chelsea znów konkurencyjna. Wygrywa i zachwyca nie tylko w Anglii
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości