Reklama
Rozwiń

Czerwona kartka dla Kuszczaka

Manchester United przegrał w ćwierćfinale z Portsmouth 0:1 po karnym podyktowanym za faul polskiego bramkarza

Publikacja: 10.03.2008 03:12

Od „durnego Polaczka, dla którego powinien to być ostatni mecz w Manchesterze”, po „niewinną ofiarę ślepego sędziego” – tak kibice United jeszcze w niedzielę wieczorem na forach internetowych komentowali zachowanie Tomasza Kuszczaka w sobotnim spotkaniu.

Polak pojawił się na boisku po przerwie, zmieniając kontuzjowanego Edwina van der Sara. Kwadrans przed końcem sfaulował w polu karnym Milana Barosa, za co sędzia pokazał mu czerwoną kartkę. Limit zmian w Manchesterze był już wykorzystany i między słupkami musiał stanąć Rio Ferdinand. Karnego nie obronił, Portsmouth wyeliminowało faworyta do zdobycia trofeum, co jest największym sukcesem drużyny w Pucharze Anglii od 1939 roku.

Chociaż Alex Ferguson nie obwinił o porażkę Kuszczaka, stwierdził jednak, że lepiej byłoby, gdyby Polak po prostu pozwolił rywalom strzelić gola, nie osłabiając przy tym swojej drużyny. Przyznał także, że sędzia słusznie podyktował rzut karny, ale w innych sytuacjach nie dostrzegał fauli Portsmouth na zawodnikach Manchesteru.

Kuszczaka za porażkę nie należy jednak winić, bo trudno, by drużyna z Old Trafford wygrała, jeśli nie potrafiła wykorzystać choćby jednej z kilku idealnych okazji do zdobycia gola. Manchester dominował przez całe spotkanie, nawet grając w osłabieniu.

Goście dwukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej, raz uratował ich słupek, a akcja, po której Kuszczak faulował Barosa, była jedyną groźną, jaką Portsmouth przeprowadził przez 90 minut.

Porażka Manchesteru nie była jedyną niespodzianką w tej fazie rozgrywek. Drugoligowy Barnsley, który wcześniej wyeliminował Liverpool, tym razem pokonał Chelsea 1:0. Drużyna Barnsley ostatni raz wywalczyła Puchar Anglii w 1912 roku.

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią