Reklama

Przetarg na prawa telewizyjne do ligi: rozstrzygnięcie 19 grudnia

Rządząca ligą piłkarską spółka Ekstraklasa SA rozpoczęła w piątek przetarg, który zdecyduje, kto będzie pokazywał mecze przez następne trzy sezony. Decydować ma zasada złotego strzału, czyli kto da więcej, ale nie ma gwarancji, że walka o prawa rzeczywiście zakończy się 19 grudnia i że będzie się toczyć według ogłoszonych właśnie reguł.

Publikacja: 24.11.2007 01:49

Przetarg na prawa telewizyjne do ligi: rozstrzygnięcie 19 grudnia

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Prawa są podzielone na sześć pakietów. Największe emocje budzi tzw. pakiet głównego nadawcy (jest jeszcze pakiet z prawami do czterech meczów w telewizji otwartej, do magazynu ligowego, do pokazywania bramek w serwisach informacyjnych i pakiet internetowy), dający prawo do transmitowania wszystkich meczów i magazynów ligowych.

Dziś ten pakiet ma Canal+, który od 2000 roku jest nie tylko jedyną stacją, w której programie można oglądać transmisje, ale też jednym z głównych sponsorów ligi. W poprzednim przetargu za trzy sezony, od 2005/2006 do 2007/2008, zapłacił około 150 mln zł.

Teraz kluby liczą, że dostaną tyle za każdy rok kontraktu. Głównym rywalem Canal+ będzie najprawdopodobniej Polsat. Nie wiadomo, jak bardzo zdeterminowana w walce o prawa jest TVP. TVN, zabiegająca przede wszystkim o kobiecą widownię z dużych miast, raczej nie będzie się liczyć w przetargu.

Nieoficjalnie mówi się o dużych ambicjach telewizji Puls, która jest częścią imperium Ruperta Murdocha. Telewizje należące do Australijczyka mają prawa m.in. do ligi angielskiej i włoskiej, ale są to stacje kodowane (BSkyB i Sky Italia), a w Polsce Murdoch ma tylko telewizję otwartą.

Ekstraklasa przyjmuje oferty do 14 grudnia, pięć dni później koperty zostaną otwarte w obecności przedstawicieli klubów i PZPN. Wygrywa ten, kto da więcej, pod warunkiem że będzie to kwota dorównująca oczekiwaniom klubów.

Reklama
Reklama

Jeśli nie, Ekstraklasa SA usiądzie do negocjacji z telewizjami, które zaproponowały najwięcej. Gdyby rozmowy nie doprowadziły do porozumienia, spółka ligowa może się zdecydować na najbardziej ryzykowne rozwiązanie: samodzielną produkcję sygnału i sprzedawanie go każdemu chętnemu.

Prawa są podzielone na sześć pakietów. Największe emocje budzi tzw. pakiet głównego nadawcy (jest jeszcze pakiet z prawami do czterech meczów w telewizji otwartej, do magazynu ligowego, do pokazywania bramek w serwisach informacyjnych i pakiet internetowy), dający prawo do transmitowania wszystkich meczów i magazynów ligowych.

Dziś ten pakiet ma Canal+, który od 2000 roku jest nie tylko jedyną stacją, w której programie można oglądać transmisje, ale też jednym z głównych sponsorów ligi. W poprzednim przetargu za trzy sezony, od 2005/2006 do 2007/2008, zapłacił około 150 mln zł.

Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama