Reklama

Paweł Janas w Koronie lub Widzewie

W piątek wieczorem Paweł Janas podał się do dymisji w GKS Bełchatów. Nie pozostanie długo bezrobotny

Publikacja: 05.01.2009 00:25

Paweł Janas

Paweł Janas

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Trochę zapomniany, a po nieudanych mistrzostwach świata 2006 niedoceniany, wrócił do polskiej ligi w dobrym stylu. Bełchatów pod jego ręką odbudował się i zajmuje piąte miejsce w lidze z zaledwie pięcioma punktami straty do lidera.

Bełchatów miał walczyć o mistrzostwo, ale zamiast się wzmacniać – sprzedaje najlepszych. Tomasz Jarzębowski podpisał kontrakt z Legią Warszawa, a Łukasz Garguła nie przedłużył wygasającej latem umowy i ustalił już warunki swojej gry w Wiśle Kraków. Poza tym dziewięciu innych piłkarzy klub wystawił na listę transferową.

Janas nie chciał tego firmować własnym nazwiskiem i chociaż dzisiaj dojdzie do spotkania z zarządem Bełchatowa, na którym działacze mają go przekonywać do odwołania swojej decyzji – trener zapewnia, że zdania nie zmieni.

W Bełchatowie obowiązuje go trzymiesięczny okres wypowiedzenia, chociaż możliwe jest także rozstanie za porozumieniem stron. Janas ze znalezieniem nowej pracy nie będzie miał problemu – może trafić do Widzewa Łódź lub wrócić do Korony Kielce. W Widzewie są duże pieniądze i nie mniejsze ambicje, jednakże ciągle nie zapadł wyrok sądu najwyższej instancji w sprawie karnej degradacji za korupcję. Korona winy już odcierpiała i nie można wykluczyć, że do klubu wróci Krzysztof Klicki.Były prezes (podobno oszukany przez piłkarzy i trenerów handlujących meczami) na stadion swojej ukochanej drużyny nadal przychodzi, a jeśli udałoby jej się w tym sezonie wrócić do ekstraklasy – mógłby zacząć wszystko od początku wraz ze swoim przyjacielem Pawłem Janasem.Z klubów ekstraklasy na razie najwięcej zawodników sprowadził Henryk Kasperczak do Górnika Zabrze. Robert Szczot, Paweł Strąk, Dawid Jarka i Adam Banaś mają uratować klub przed spadkiem.

W Lechu obiecują, że nigdzie nie sprzedadzą swoich gwiazd, a wzmocnień szukają głównie na Bałkanach. W Wiśle na razie bardziej chcą sprzedawać, niż kupować.

Reklama
Reklama

Duże problemy z zatrzymaniem w Śląsku Wrocław Krzysztofa Ostrowskiego i Janusza Gancarczyka będzie miał Ryszard Tarasiewicz.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/mail][/i]

Trochę zapomniany, a po nieudanych mistrzostwach świata 2006 niedoceniany, wrócił do polskiej ligi w dobrym stylu. Bełchatów pod jego ręką odbudował się i zajmuje piąte miejsce w lidze z zaledwie pięcioma punktami straty do lidera.

Bełchatów miał walczyć o mistrzostwo, ale zamiast się wzmacniać – sprzedaje najlepszych. Tomasz Jarzębowski podpisał kontrakt z Legią Warszawa, a Łukasz Garguła nie przedłużył wygasającej latem umowy i ustalił już warunki swojej gry w Wiśle Kraków. Poza tym dziewięciu innych piłkarzy klub wystawił na listę transferową.

Reklama
Piłka nożna
Były mistrz świata zagra w Pogoni Szczecin. Transfer, jakiego w Polsce jeszcze nie było
Piłka nożna
Wieczór dubletów. Pierwsze bramki Roberta Lewandowskiego, pewne zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Reklama
Reklama