Piłkarze z Pruszkowa ostatnio grali na wyjeździe pół roku temu. W Poznaniu udowodnili, że równie dobrze jak przed własną publicznością radzą sobie na boiskach przeciwników. Bramki tym razem nie zdobył Tomasz Chałas, strzelali natomiast jego koledzy – Tomasz Feliksiak i Mikołaj Rybaczuk. Znicz nie przegrał już 12 meczów z rzędu, jest niepokonany od 28 września. Taką serią nie może się pochwalić żaden z pozostałych kandydatów do awansu.
Widzew poza Łodzią traci swoją moc. W Gorzowie pozwolił rywalom szybko wyjść na prowadzenie. Na szczęście ma Marcina Robaka. Wicelider klasyfikacji strzelców zdobył 16 bramkę w tym sezonie, do wyrównania osiągnięcia Ilijana Micanskiego z Zagłębia, który ostatnio cieszył się z gola w październiku, brakuje mu jednego trafienia.
Klub z Lubina wiosną jest bezsilny jak jego najlepszy strzelec, wygrał tylko raz – na inaugurację z Górnikiem Łęczna. Później było już tylko gorzej, zawodnicy Roberta Jończyka w trzech kolejnych spotkaniach nie potrafili zdobyć gola. W sobotę przegrywali już po trzech minutach, punkt zawdzięczają Jackowi Wiśniewskiemu, który w końcówce skierował piłkę do własnej bramki.
Reakcja władz Zagłębia była natychmiastowa: Jończyk stracił posadę, nazwisko nowego trenera poznamy w najbliższych dniach.
Korona długo męczyła się z Turem Turek. W zespole z Kielc nie mogli zagrać kontuzjowani Marek Szyndrowski, Paweł Sobolewski i Mariusz Zganiacz, zwycięstwo strzałem zza pola karnego zapewnił dopiero w 80. minucie Cezary Wilk. Pierwsza wiosenna wygrana pozwoliła Koronie wskoczyć na trzecie miejsce.