Kołysanka dla Messiego

Eliminacje Mistrzostw Świata: Odpadną Portugalczycy lub Szwedzi, Chorwaci lub Ukraińcy, wciąż na krawędzi jest też Argentyna

Aktualizacja: 14.10.2009 08:18 Publikacja: 14.10.2009 01:51

Diego Maradona zapewne odejdzie, nawet jeśli Argentyna awansuje

Diego Maradona zapewne odejdzie, nawet jeśli Argentyna awansuje

Foto: AFP

W Europie zostały jeszcze do wzięcia dwa miejsca dające bezpośredni awans, ale bardziej rozpalają wyobraźnię wyścigi do baraży, bo tam pokonani będą padali z większym łoskotem. Czy w polskiej grupie awansuje Słowacja czy Słowenia, czy w drugiej Szwajcaria (wystarczy jej remis z Izraelem) czy Grecja, to większości kibiców spoza tych krajów jest obojętne. Ale czy do RPA nie pojedzie Cristiano Ronaldo czy Zlatan Ibrahimović, już nie.

Cristiano leczy kontuzję i wszystko w nogach jego kolegów, ale trudno przypuszczać, żeby Portugalia wypuściła szansę, na którą sobie zapracowała w ostatnich meczach. W sobotę wreszcie awansowała na miejsce barażowe, a dziś musi tylko wygrać u siebie z Maltą. Wtedy wynik meczu Szwedów z Albanią nie będzie miał znaczenia i dobiegnie końca pewna epoka. Lars Lagerback zapowiedział, że odejdzie, jeśli drużyna nie awansuje.

Może to był już ostatni taki trener: od blisko 20 lat przy reprezentacjach Szwecji, od 11 przy pierwszej. Wprowadził ją do trzech mistrzostw Europy, dwóch mundiali. Raz było lepiej, raz gorzej, ostatnio już bardzo nudno, ale zawsze z klasą.

Awans Portugalii do baraży nie oznacza jeszcze końca jej kalwarii, choć FIFA pomogła Portugalczykom, Rosji i Francji (awans do baraży oprócz Francuzów i Rosjan zapewniły sobie na razie Bośnia i Hercegowina oraz Irlandia), decydując o rozstawieniu w losowaniu według miejsc w rankingu. Losowanie w poniedziałek w Zurychu, baraże 14 i 18 listopada.

Rezygnację w przypadku dzisiejszego niepowodzenia zapowiedział nie tylko Lagerback, ale podobno też Slaven Bilić. Tak piszą chorwaccy dziennikarze, a ich reprezentacja jest w takiej sytuacji jak Szwecja: gra ze słabym Kazachstanem, ale Ukraina, do której traci punkt, z jeszcze słabszą Andorą.

W Ameryce Południowej wolna jest jedna przepustka bezpośrednio do mundialu i jedna przez baraże. A chętnych jest trzech: Argentyna, Urugwaj, Ekwador, według kolejności zajmowanej w tabeli. Szanse ma jeszcze Wenezuela, ale tylko na baraż.

Urugwaj gra dziś z Argentyną, a Ekwador z Chile, które awans już sobie zapewniło, ale ma argentyńskiego trenera Marcelo Bielsę, więc pewnie zagra na poważnie. Jeśli Ekwador wygra, awansuje co najmniej do baraży. I sprawi, że stawka rozgrywanego o tej samej porze meczu Urugwaj – Argentyna podskoczy. Jego zwycięzca awansuje do mundialu bezpośrednio, pokonany – przy zwycięstwie Ekwadoru z Chile – odpadnie.

Diego Maradona zapewne odejdzie nawet w przypadku awansu, bo atmosfera wokół kadry stała się już nie do zniesienia. Nikt nie wie, jak drużyna Diego zagra, a on sam najmniej. Jeśli Argentynie w sobotnim meczu u siebie z Peru, najsłabszą drużyną tej strefy, musiała pomagać poprzeczka, sędziowie niewidzący fauli Argentyńczyków w polu karnym i weteran Martin Palermo, to co może się stać w Urugwaju? Od kiedy trenerem jest Maradona, Argentyna ani razu nie wygrała na wyjeździe. Brakuje jej przywódcy na boisku, bo Diego zaczął rządy w kadrze od kłótni z Juanem Romanem Riquelme, wodzem marudnym i egoistycznym, ale jednak wodzem.

Riquelme nie gra w kadrze od marca, a pozostaje jej najskuteczniejszym piłkarzem w eliminacjach. Leo Messi też ma cztery gole, ale jedną asystę, a Riquelme dwie. Argentyńczycy krytykują ostatnio Messiego po każdym meczu kadry i mają za co. W Barcelonie Leo często przysypia na chwilę na boisku, żeby zebrać siły i wrócić do niszczenia rywala. W reprezentacji Argentyny tylko na krótkie chwile się budzi. I jeśli dziś drużyna przegra w Montevideo, nie będzie musiał wstawać przez najbliższy rok.

W Europie zostały jeszcze do wzięcia dwa miejsca dające bezpośredni awans, ale bardziej rozpalają wyobraźnię wyścigi do baraży, bo tam pokonani będą padali z większym łoskotem. Czy w polskiej grupie awansuje Słowacja czy Słowenia, czy w drugiej Szwajcaria (wystarczy jej remis z Izraelem) czy Grecja, to większości kibiców spoza tych krajów jest obojętne. Ale czy do RPA nie pojedzie Cristiano Ronaldo czy Zlatan Ibrahimović, już nie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Piłka nożna
W Liverpoolu zatrzęsła się ziemia, bo Alexis Mac Allister strzelił gola
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kamil Grosicki chce wygrać dla córki
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne