Europejska afera hazardowa

Ponad 200 ustawionych meczów, również w Lidze Mistrzów

Publikacja: 20.11.2009 20:12

Policjanci i prokuratorzy z Bochum – to oni odkryli oszustwo

Policjanci i prokuratorzy z Bochum – to oni odkryli oszustwo

Foto: AP

UEFA już nazwała to korupcyjnym skandalem wszech czasów. Rozlewającym się na co najmniej dziewięć europejskich krajów, od Niemiec po Turcję, i obejmującym rozgrywki od najniższych lig po Ligę Europejską i Ligę Mistrzów, a nawet klubowe sparingi i mecz reprezentacji młodzieżowych w eliminacjach do mistrzostw Europy.

Policja w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Austrii i Szwajcarii przeszukała podczas wspólnej akcji 50 mieszkań, aresztowała 17 osób, 15 w Niemczech i dwie w Szwajcarii, zarekwirowała milion euro. Śledztwo toczy się we współpracy z UEFA, która od niedawna ma swój system wczesnego ostrzegania wyłapujący podejrzanie wysokie zakłady na niektóre mecze.

W Niemczech sprawą zajmuje się prokuratura w Bochum, znana z sukcesów w śledztwach gospodarczych. Z jej ustaleń – m.in. podsłuchów telefonicznych – wynika, że międzynarodowa grupa oszustów, śledzona przez policję od końca 2008 roku, korumpowała piłkarzy, trenerów, sędziów i działaczy. Ustawiała mecze i zarabiała dzięki temu na zakładach bukmacherskich – obstawiali np. miliony euro u azjatyckiego bukmachera internetowego Sbobet.

Śledczy mówią o 200 podejrzanych. Być może już niedługo zwrot "pojechać do Bochum" będzie się w europejskim futbolu kojarzył tak, jak u w naszej piłce "pojechać do Wrocławia".

Co najbardziej szokujące, wśród zatrzymanych jest Chorwat Ante Sapina, jeden ze skazanych w największej do tej pory aferze korupcyjnej w Niemczech, z 2005 roku, w której głównym czarnym charakterem był sędzia Robert Hoyzer. Sapina i jego dwaj bracia, którzy korumpowali sędziego, dostali wówczas wyroki w zawieszeniu.

Oszuści z ujawnionej teraz grupy wpływali na wyniki meczów w Niemczech, Szwajcarii, Austrii, Belgii, Chorwacji, Słowenii, na Węgrzech, w Bośni i Turcji. Działali głównie w niższych ligach, ale ustawili też co najmniej 12 spotkań Ligi Europejskiej, istniejącej od zaledwie czterech miesięcy. Prokuratorzy mają również na liście trzy podejrzane spotkania Ligi Mistrzów.

Szczegółów prokuratura nie zdradza, ale niemieckie media wśród klubów, których przedstawiciele zostali skorumpowani, wymieniają VfL Osnabrueck i SSV Ulm.

UEFA już nazwała to korupcyjnym skandalem wszech czasów. Rozlewającym się na co najmniej dziewięć europejskich krajów, od Niemiec po Turcję, i obejmującym rozgrywki od najniższych lig po Ligę Europejską i Ligę Mistrzów, a nawet klubowe sparingi i mecz reprezentacji młodzieżowych w eliminacjach do mistrzostw Europy.

Policja w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Austrii i Szwajcarii przeszukała podczas wspólnej akcji 50 mieszkań, aresztowała 17 osób, 15 w Niemczech i dwie w Szwajcarii, zarekwirowała milion euro. Śledztwo toczy się we współpracy z UEFA, która od niedawna ma swój system wczesnego ostrzegania wyłapujący podejrzanie wysokie zakłady na niektóre mecze.

Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety
Piłka nożna
Premier League. Wielki triumf Arsenalu, Manchester City powoli ustępuje z tronu
Piłka nożna
Najpierw męki, później zabawa. Barcelona wygrała, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Drugi reprezentant Polski w Interze. Dlaczego Nicola Zalewski chce grać z Piotrem Zielińskim?