Polska – Finlandia: wizyta na budowie

W sobotę o 17 w Kielcach towarzyski mecz polskiej reprezentacji: pierwszy z trzech w najbliższych dniach. Transmisja w TVP 1

Publikacja: 29.05.2010 01:27

Trening Polaków przed meczem z Finlandią

Trening Polaków przed meczem z Finlandią

Foto: Fotorzepa

W tym odliczaniu do trzech skala trudności będzie rosnąć: po Finlandii drużyna Franciszka Smudy gra z finalistą mundialu w RPA Serbią (2 czerwca w Austrii), a sześć dni później w Murcji z jednym z faworytów MŚ – Hiszpanią.

Finlandia jest z tej trójki najniżej notowana, ale i tak wyżej niż Polska – na 52. miejscu, a my na 58. Czasy, w których Finowie byli dla nas dostarczycielami punktów, dawno minęły i raczej pamięta się to, co nas spotkało we wrześniu 2006 roku.

Na stadionie w Bydgoszczy, pełni optymizmu, z nowym trenerem Leo Beenhakkerem rozpoczynaliśmy eliminacje do Euro 2008. Porażka 1:3 była szokiem, z którego długo wychodziliśmy, i chociaż ostatecznie to my awansowaliśmy do finałów, nabraliśmy szacunku do Finów. W rewanżu było 0:0.

Trenerem Finlandii był wtedy Anglik Roy Hodgson, który niedawno doprowadził Fulham do finału Ligi Europejskiej. Dziś Finów prowadzi inny Brytyjczyk, 57-letni Stuart Baxter, piłkarz (środkowy obrońca) m.in. Preston, Stockport i szwedzkiego Oerebro. Jako trener doprowadził AIK Sztokholm do mistrzostwa Szwecji (1998). Był też trenerem reprezentacji Anglii do lat 19 i RPA.

Baxter buduje drużynę na eliminacje Euro 2012. Smuda na turniej finałowy i po ostatnim wygranym meczu z Bułgarią można powiedzieć, że budowla nabiera kształtów.

Gwiazdą kadry Baxtera jest jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Europie piłkarzy, 39-letni już Jari Litmanen. To on wbił Polsce w Bydgoszczy dwie z trzech bramek. Mecz w Kielcach będzie jego 133. występem w reprezentacji, w której debiutował 21 lat temu. Grał w Barcelonie, Liverpoolu, a z Ajaksem Amsterdam, prowadzonym przez Louisa van Gaala, wygrał w 1995 r. Ligę Mistrzów i został najlepszym strzelcem drużyny. Dziś znowu kopie piłkę w rodzinnym Lahti.

Franciszek Smuda ma na zgrupowaniu 23 zawodników i wszyscy w trzech meczach zostaną sprawdzeni. Jeśli sprawdzą się przewidywania, u Smudy pierwszy raz zagrają Przemysław Tytoń, Łukasz Piszczek, Adam Matuszczyk i Adrian Mierzejewski. Pochodzący z Zamościa Tytoń (23) jest bramkarzem Rody Kerkrade. Piszczek (25) grał do końca sezonu w Hercie Berlin, a po jej spadku z Bundesligi został kupiony przez Borussię Dortmund. Matuszczyk (21) to pomocnik FC Köln. Mierzejewski (24), najlepszy zawodnik warszawskiej Polonii, prawdopodobnie zastąpi kontuzjowanego Rafała Murawskiego.

> Przewidywany skład Polaków:

Tytoń – Piszczek, Wojtkowiak, Żewłakow, Dudka – Błaszczykowski, Jodłowiec, Matuszczyk, Mierzejewski – Lewandowski, Jeleń.

W tym odliczaniu do trzech skala trudności będzie rosnąć: po Finlandii drużyna Franciszka Smudy gra z finalistą mundialu w RPA Serbią (2 czerwca w Austrii), a sześć dni później w Murcji z jednym z faworytów MŚ – Hiszpanią.

Finlandia jest z tej trójki najniżej notowana, ale i tak wyżej niż Polska – na 52. miejscu, a my na 58. Czasy, w których Finowie byli dla nas dostarczycielami punktów, dawno minęły i raczej pamięta się to, co nas spotkało we wrześniu 2006 roku.

Piłka nożna
Omar Marmoush. Egipcjanin, który rzucił wyzwanie Harry'emu Kane'owi
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Piłka nożna
Derby dla Barcelony. Trzy gole w pół godziny, a później emocje opadły
Piłka nożna
Kto chce grać z Rosjanami w piłkę?
Piłka nożna
Jerzy Piekarzewski. Tu zawsze brakuje 99 groszy do złotówki
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Trzeba dbać o pamięć Kazimierza Deyny, ale nikt nie chce pomóc