O swoim debiucie w meczu z Polakami Jermaine Jones opowiadał dziennikarzom z pomocą tłumacza. Rozumie prawie wszystko po angielsku, mieszkał w USA kilka lat, ale całą karierę spędził w Niemczech i woli mówić po niemiecku. Żeby nie powtórzyło się zamieszanie sprzed roku, gdy tłumacząc swoją decyzję o rezygnacji z gry dla Niemiec, popełnił parę gaf.
Powiedział wtedy m.in., że w niemieckiej reprezentacji (zagrał w trzech meczach towarzyskich) nie czuł się dobrze, bo zawsze mówi to, co myśli. Tak naprawdę chodziło jednak o to, że pomocnik Schalke, syn Amerykanina i Niemki, czuł się w kadrze niedoceniany. Był jednym z piłkarzy, których Joachim Loew skreślił ze wstępnej kadry na Euro 2008, i gdy rok później FIFA złagodziła przepisy o zmianie reprezentacji, Jones ogłosił, że chce grać dla USA.
W myśl obowiązujących od roku reguł piłkarze z więcej niż jednym obywatelstwem mogą raz - tylko raz - poprosić o zmianę reprezentacji, nawet jeśli w poprzedniej rozegrali już mecz – ale tylko towarzyski. Mecz o punkty zamyka drogę do zmiany.
Jones jest najbardziej znanym piłkarzem, który przeskoczył z jednej kadry seniorów do drugiej, bo większość przypadków (choćby Sebastiana Boenischa czy Kevina Prince’a Boatenga) to piłkarze, którzy grali przed zmianą reprezentacji w młodzieżówce innego kraju, a nie w dorosłej kadrze.