Emocje tylko w meczu Carcovii z Legią

W jednym meczu były emocje, w innych zabrakło nawet tego. Liga piłkarska wraca bez entuzjazmu

Aktualizacja: 28.02.2011 06:00 Publikacja: 28.02.2011 03:42

Emocje tylko w meczu Carcovii z Legią

Foto: ROL

Wydaje się, że Robert Maaskant ze Stanem Valckxem zimą pracowali ciężej niż w trakcie rundy jesiennej. Oczywiście inaczej pisałoby się o Wiśle, gdyby minutę przed końcem Patryk Małecki nie strzelił zwycięskiego gola Arce w Gdyni, ale Holendrom, którzy wzięli się do przebudowania drużyny, trzeba pogratulować skuteczności.

Do Krakowa trafili zawodnicy, których nie trzeba uczyć gry w piłkę. Mają doświadczenie w mocniejszych ligach, europejskich pucharach i reprezentacjach. Podnoszą jakość gry. Widać, że za dobrze się jeszcze nie znają, ale możliwości mają duże.

Na rp.pl/sport: Skarb kibica

Maaskant jest sprytny – wkomponował w zespół pięciu nowych piłkarzy, ale pamięta o kibicach, którzy muszą się z kimś identyfikować. Opaskę kapitańską dał w piątkowym meczu Cezaremu Wilkowi, po ostatnim gwizdku najbardziej chwalił Małeckiego. Za gola i za odporność psychiczną.

Wygrywając z Arką, Wisła uciekła już Legii Warszawa, z którą zimowała w tym samym miejscu tabeli. Drużyna Macieja Skorży zremisowała 3:3 w meczu z ostatnią Cracovią. Minusów było dużo: fatalna gra w obronie, brak asekuracji i kontuzja Ivicy Vrdoljaka. Wyglądało to fatalnie, piłkarz przy wyskoku przewrócił się i uderzył głową w oblodzoną murawę. Stracił na chwilę przytomność, na boisko wjechała karetka. Trudno uwierzyć, ale Vrdoljak ma być gotowy do gry w najbliższą niedzielę.

Plusy to gra Jakuba Rzeźniczaka, Michala Hubnika i mimo wszystko odporność psychiczna – Legia trzy razy doprowadzała do wyrównania.

W meczu w Krakowie był rzut karny, zagranie ręką, którego nie widział sędzia, piłka tańcząca na linii bramkowej. Futbol był jednak radosny, zawodników nie krępowało przywiązanie do taktyki, a kibice mieli frajdę z oglądania meczu.

Gorzej było w pozostałych spotkaniach. Ruch Chorzów zremisował z Lechią Gdańsk bez bramek. Gospodarze bronią się przed spadkiem i łatają dziury po kolejnych transferach. W sobotę im nie wyszło.

Bez bramek było też w starciu Polonii Warszawa z Górnikiem Zabrze. Jeżeli Józef Wojciechowski nadal ponad zwycięstwa ceni sobie piękną grę swoich piłkarzy, nowego trenera Theo Bosa powinien odwiedzić w szatni zaraz po jego ligowym debiucie. Na trybunach trudno było wytrzymać nie tylko z zimna. Piłkarze usypiali, Górnik przyjechał z zamiarem zamordowania futbolu i od bezradnej Polonii dostał punkt.

Z pierwszej połowy meczu Polonii Bytom z GKS Bełchatów trudno znaleźć choćby jedną interesującą sytuację. Gospodarzy prowadził Robert Góralczyk – poprzednio zatrudniony w PZPN jako selekcjoner reprezentacji Polski kobiet. Prochu nie wymyślił, zresztą Polonia nawet jeśli utrzyma się w ekstraklasie, przy długach, jakie ma, raczej nie dostanie licencji na nowy sezon.

Gospodarze objęli prowadzenie w drugiej połowie, później Łukasz Bocian z Bełchatowa zobaczył czerwoną kartkę, ale i tak nie udało się wygrać. Wyrównał Dawid Nowak. Trener Maciej Bartoszek powiedział, że jego piłkarze obudzili się dopiero po dzwonie, jakim była dobra gra przeciwników.

Remis Zagłębia Lubin z Koroną Kielce 1:1 jest sukcesem gospodarzy. Sędzia Hubert Siejewicz nie miał dobrego dnia, a goście, zanim stracili Aleksandara Vukovicia za czerwoną kartkę, byli groźniejsi.

Lech wygrał 1:0 z Widzewem Łódź po pięknym golu Jakuba Wilka, ale tak jak w przegranych spotkaniach z Polonią i Sportingiem Braga – nie zachwycił. Jose Mari Bakero ma dobry humor, ale jego przełożeni cieszą się już mniej.

Z powodu mrozu na 8 marca przełożono mecz lidera Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław. Oba kluby przegrały jednak ten weekend – w Jagiellonii ścięgno Achillesa zerwał Bartłomiej Grzelak, szykowany przez Michała Probierza na podstawowego napastnika. W Śląsku muszą przygotować odpowiedź na wywiad wyrzuconego dyscyplinarnie z drużyny Vuka Sotirovicia, który zarzucił trenerowi Orestowi Lenczykowi niechęć do obcokrajowców.

Bramki: dla Cracovii - M. Jarabica (35), A. Suvorov (49 z karnego), S. Ntibazonkiza (65); dla Legii - M. Kucharczyk (45), M. Hubnik (61), J. Wawrzyniak (78). Żółte kartki: J. Rzeźniczak, I. Vrdoljak, A. Borysiuk, D. Kelhar, I. Astiz (Legia). Sędziował Włodzimierz Bartos (Łódź). Widzów 10 000.

Bramki: P. Małecki (89). Żółte kartki: M. Płotka (Arka); P. Małecki (Wisła). Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 11000.

Żółte kartki: M. Pietrowski, K. Bąk, P. Wiśniewski (Lechia). Sędziował Paweł Gil (Lublin). Widzów 6 000. Ruch: Perdijic - Stawarczyk, Grodzicki, Bronowicki, Djokovic - Grzyb (76, Janoszka), Szyndrowski, Komac, Zieńczuk - Jankowski ( 83, Lisowski), Olszar (59, Piech). Lechia: Małkowski - Pietrowski, Vućko, Bąk, Andriuskevicius - Surma, Bajic (72, Nowak), Poźniak (78, Lukjanovs), Traore, Buval - Sazankow (84, Wiśniewski).

Bramki: dla Polonii - Ł. Tymiński (53); dla GKS - D. Nowak (68). Żółte kartki: A. Chomiuk, M. Hanek (Polonia); M. Mysiak, Ł Bocian (GKS). Czerwona kartka: Ł. Bocian (64, GKS). Sędziował Marcin Borski (Warszawa). Widzów 2500.

Polonia: Kiełpin - Chomiuk, Hanek, Żytko, Telichowski - Radzewicz, Marcin, Kobylik, Tymiński, Jarecki (69, Vascak) - Podstawek (76, Trytko).

Bełchatów: Sapela - Mysiak, Drzymont, Lacic, Fonfara - Wróbel, Baran, Bocian, Cetnarski (77, Sawala), Małkowski (66, Buzała) - Nowak (90, Kuświk).

Bramki: dla Zagłębie - M. Stasiak (6); dla Korony - A. Niedzielan (10). Żółte kartki - D. Djokic (Zagłębie); V. Jovanovic, A. Vukovic (Korona). Czerwona kartka: A. Vukovic (83, Korona). Sędziował Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 5800.

Zagłębie: Isailovic - Rymaniak, Horvath, Stasiak, Kocot - Hanzel, Abwo (78, Rakels), Dąbrowski, Pawłowski, Plizga - Djokic (66, Woźniak).

Korona: Małkowski - Mijailovic, Hernani , Stano, Golański - Korzym (56, Sobolewski), Puri (79, Lisowski), Jovanovic, Vukovic - Niedzielan (85, Tataj), Edi.

Żółte kartki: M. Bemben, A. Kwiek (Górnik). Sędziował Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów 4 000. Polonia: Przyrowski - Tosik, Jodłowiec, Sadlok, Cotra - Coutinho, Piątek, Rachwał, Gancarczyk (78, Brzyski) - Smolarek (65, Gołębiewski), Sobiech. Górnik: Stachowiak - Bemben (89, Danch), Jop, Banaś, Magiera - Bonin (79, Sikorski), Marciniak, Przybylski, Kwiek, Gasparik (79, Wodecki) - Zahorski.

Piłka nożna
Reprezentacja Polski. Najbrzydsza drużyna w Europie
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Polska - Malta. Sto minut nudów
Piłka nożna
Polska - Malta 2:0. Punkty są, zachwytu brak
Piłka nożna
Holandia rywalem Polski w walce o mundial. Nie kryją zadowolenia
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka nożna
Hiszpania w półfinale Ligi Narodów, Holandia zagra o mundial z Polską
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście