Wyrzucenie bandytów ze stadionów na pewno byłoby łatwiejsze, gdyby obie instytucje zjednoczyły siły, ale na razie nie potrafią dojść do porozumienia. Każda ciągnie w swoją stronę, choć działają w tej samej, słusznej sprawie.
W środę zorganizowały dwie oddzielne konferencje, na których przedstawiły swoje propozycje. Po awanturach w Kownie trwa ustalanie, kto jest bardziej winny. – Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by nie doszło do zamieszek na Litwie. Sprzedaliśmy ok. 1300 imiennych biletów, próbowało je nabyć sześć osób z zakazami stadionowymi. Ponad drugie tyle wejściówek Polacy kupili od federacji litewskiej, która nie prowadziła ewidencji – tłumaczy sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina.
Już wkrótce bilet na mecz kadry będą mogli kupić tylko członkowie Klubu Kibica Reprezentacji Polski. – Chcemy to zrobić na wzór angielskiej czy niemieckiej federacji, stworzymy centralną bazę ze szczegółowymi danymi kibiców. To będzie przedsięwzięcie, które wstrząśnie kibicami – zapowiada Kręcina. Próbą generalną nowego systemu ma być spotkanie Polska – Niemcy na otwarcie Stadionu Narodowego w Warszawie (6 września).
– Klub ruszy najpóźniej na początku maja. Karta na pewno będzie płatna, ale nie będą to jakieś wielkie kwoty. Dzięki niej będzie też można kupić bilety na mecze ligowe. Pieniądze przeznaczymy na szkolenie młodzieży – zapewnia Kręcina
i dodaje, że członkowie Klubu wezmą udział w losowaniu wejściówek na Euro 2012 z puli PZPN (o północy minął termin składania zamówień na portalu biletowym UEFA).